A A+ A++

“(…) w roku szkolnym 2019/2020 łączna suma, wydana na wynagrodzenia dla nauczycieli religii we wszystkich przedszkolach i szkołach prowadzonych przez gminę Tarnowo Podgórne wyniosła 1 306 423,22 zł” – poinformował w połowie stycznia tamtejszy urząd gminy. Informacja oburzyła mieszkańców: “Jak ktoś uważa, że to mała kwota, to przypomnę tylko, że zamiast tego, co 10 lat gmina mogłaby zbudować sobie od zera i wyposażyć szkołę równie ładną, co ta w Przeźmierowie (koszt 14 mln)” – napisał jeden z nich. “Dlaczego za naukę religii ma płacić państwo z publicznych pieniędzy? Miliardy rocznie wydaje się na tą skamieniałą zakłamaną kastę” – pytał ktoś inny. “Zastanawiam się, ilu z oburzonych wydatkami zadeklarowało chęć uczestnictwa swoich pociech w religii” – pytał jeszcze inny.

Najpierw było Pomorze

–  Mnie taka informacja aż tak bardzo nie szokuje, ale to pokazuje, że ludzie nie mają wiedzy – mówi Paweł Nijakowski, założyciel grupy Świecka Szkoła Wlkp. Od dwóch tygodni zbiera informacje od wszystkich poznańskich gmin i powiatów na temat tego, ile samorządy wydają pieniędzy na wynagrodzenia dla prowadzących religię w szkołach i przedszkolach. Dołączyło do niego ponad 160 osób, które pomagają mu zbierać dane.

– Inicjatywa nie wyszła ode mnie, bo podobna grupa najpierw powstała w województwie pomorskim. Kwestia religii w polskich szkołach od dawna leży mi sercu i pomyślałem, że zaangażuję się w akcję – mówi Nijakowski, który prywatnie mieszka w Skórzewie pod Poznaniem i prowadzi swój biznes. Ma też dwóch synów: 11– i sześciolatka. Dzieci nie chodzą na religię.

Ogromne kwoty

W Wielkopolsce jest 226 gmin, w tym 118 gmin wiejskich, 89 miejsko-wiejskich i 19 miejskich. Powołując się na dostęp do informacji publicznej, Nijakowski pyta, ile pieniędzy samorządy, jako organy zarządzające szkołami i przedszkolami, wydają na lekcje religii. Pieniądze na oświatę pochodzą z subwencji rządowych oraz ze środków samorządów. Nijakowski chce wiedzieć m.in., z których środków finansowani są prowadzący te lekcje.

– Moim zdaniem aż takich szczegółów nie będzie można wyciągnąć, bo przecież te pieniądze trafiają do jednego worka i stamtąd są rozdzielane – mówi Bartłomiej Ignaszewski, poznański radny Nowoczesnej, który chce pomóc w akcji. – Z danych, które już udało się zebrać, wychodzą ogromne kwoty, a to tylko jedno województwo. Nie wyobrażam sobie, ile to może wynieść w skali całego kraju. Zaangażowałem się w akcję i obiecałem pomoc organizatorom w przypadku trudności w uzyskaniu danych z Poznania.

Niektóre samorządy wyszczególniają jednak, ile z rządowych subwencji, a ile ze środków własnych płacą na wynagrodzenia. Na przykład gmina Kołaczkowo w powiecie wrzesińskim w roku szkolnym 2019/2020 na ten cel wydała nieco ponad 256 tys. zł, z czego 165 tys. pochodziło z subwencji, a prawie 91 tys. zł ze środków własnych gminy.

List do samorządu poznańskiego Nijakowski wysłał 5 stycznia. Jeszcze nie dostał odpowiedzi. 

– Generalnie zdecydowana większość udziela tych informacji. Choć zdarzają się takie, które nie chcą odpowiedzieć – mówi Adam Boch, kolejny zaangażowany w akcję. Dołączył do grupy na Facebooku. Mieszka w Grodzisku Wielkopolskim, ma 19 lat, studiuje i jest wielkopolskim koordynatorem Młodej Lewicy. – Mamy już trochę danych i na przykład w gminie Opalenica widzimy, że księża i katecheci zarabiają tyle co nauczyciele dyplomowani, a ci drudzy muszą przejść wszystkie ścieżki awansu nauczycielskiego.

Boch mówi, że zarobki prowadzącego religię wahają się w okolicach 4-5 tys. zł miesięcznie. – W tych największych gminach, takich jak Tarnowo Podgórne, nawet do około 6 tys. To kwoty przed podatkiem – mówi.

Religia w wolontariacie

Co do tej pory odesłały wielkopolskie samorządy? Burmistrz Grodziska wyliczył, że w 2020 r. dla 20 podległych mu placówek oświatowych koszty na wynagrodzenia wyniosły prawie 813 tys. zł. W gminie Dopiewo z kolei dla 27 placówek to nieco ponad 811 tys. zł, a w Wielichowie przy siedmiu placówkach prawie 326 tys. zł. Starostwo Wągrowca z kolei przyznało, że nie ma danych, ale zbierze je ze wszystkich podległych sobie placówek.

Ale na przykład gmina Kamieniec odpisała, że “nie posiada informacji w zakresie wynagrodzeń zatrudnionych przez szkoły katechetów oraz księży”, a gmina Pakosław twierdzi, że nie ma żadnej placówki oświatowej, podczas gdy na stronie rządowej jest informacja, że zarządza łącznie pięcioma szkołami i przedszkolami.

– Ale przychodzą do nas również miłe niespodzianki. W gminie Skoki bowiem jest niepubliczne przedszkole, w którym lekcje religii prowadzone są na zasadach wolontariatu – mówi Nijakowski.

Ma na myśli przedszkole Akademia Rozwoju. – To prawda, nie płacimy za lekcje religii, a prowadzi je osoba z rodziny, która oczywiście ma do tego wszystkie uprawnienia. W naszych dwóch oddziałach wszystkie dzieci na te zajęcia uczęszczają – mówi Agnieszka Fertsch, właścicielka Akademii Rozwoju.

Organizatorzy ze Świeckiej Szkoły Wlkp. mają zamiar zebrać dane z jak największej liczby samorządów, a potem wszystko podliczyć i zestawić w jeden dokument. – W tej sprawie trzeba podnieść świadomość społeczeństwa. Kiedy o kwestiach religii w szkole pisałem przed październikowym Strajkiem Kobiet, spotykałem się z połową dobrych i negatywnych komentarzy. Teraz jest zupełnie odwrotnie. Mam wyrazy poparcia, 80-90 proc. osób pozytywnie komentuje to, co robimy. To pokazuje, jak bardzo zmieniło się podejście do tych kwestii – mówi Nijakowski.

Dane z Wielkopolski zostaną połączone z danymi z innych województw. Ich zbieranie już odbywa się w województwach: pomorskim, kujawsko-pomorskim oraz warmińsko-mazurskim.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAnne Applebaum obraża inteligencję nawet najbardziej nienawidzących Trumpa
Następny artykułNegocjacje i manipulacje na pełnym morzu. Premiera online w Białostockim Teatrze Lalek