A A+ A++

Trwa dogaszanie wczorajszego pożaru hali produkcyjnej starachowickiej firmy Cersanit, specjalizującej się w ceramice sanitarnej. Spaliło się około 4 tysiące m kw tej budowli, ofiar w ludziach na szczęście nie ma. W akcji wzięło udział 110 strażaków z całego województwa świętokrzyskiego. Oceniają, że ich praca może potrwać jeszcze nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin.

Tak hala Cersanitu wyglądała w momencie wybuchu pożaru. Około pół godziny później licząca 7 tys. m kw. budowla paliła się już na całego, a dramatyczny widok pogłębiał jeszcze gęsty czarny dym. Dziś ognia już nie widać, strażacy dogaszają pogorzelisko. Spaliła się część hali o powierzchni około 4 tys. m kw. Straty materialne na pewno będą dotkliwe.  Budzący grozę, bo widoczny doskonale także w okolicznych gminach, dym na pewno miał negatywny wpływ na środowisko, ponieważ ogień strawił wiele materiałów z tworzyw sztucznych i linię produkcyjną. Na szczęście pożar ominął magazyn z łatwopalnymi substancjami. Nie ma też nie ofiar w ludziach. Przyczyny pożaru nadal są ustalane.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLegionowo: Kolizja osobówek zakończona wysokim mandatem
Następny artykułKibicujemy! Kolejny start Kamili Żuk na zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Jak wypadła zawodniczka z Sokołowska?