“15 tygodni redukcji za mną. Został już tydzień do pierwszego startu” – zdradził w mediach społecznościowych Mariusz Tomczuk. Kulturysta w ostatni weekend udał się do USA, gdzie czeka go rywalizacja na scenie.

“Nowy Jork, Las Vegas i Los Angeles. Zrobię treningi na wszystkich topowych siłowniach w USA. Spełnię swoje marzenie o Gold Gym (siłownia stworzona przez Joe Golda, jest najbardziej prestiżowym miejscem treningu siłowego — przyp. red.). To taka moja nagroda za te wszystkie tygodnie zap…” – podkreślił w opisie zdjęcia, na którym pokazał aktualizację sylwetki (patrz poniżej).

“Czy mogłem zrobić coś lepiej? Chyba nie. Jestem z siebie dumny, odwaliłem już kawał dobrej roboty. Teraz został ostatni szlif i odpoczynek. Cieszę się jak dziecko z tych startów” – dodał Tomczuk.

Zawodnik IFBB Pro jest czterokrotnym mistrzem Polski w kulturystyce. W swojej kolekcji trofeów ma też brązowy medal Olympia Amateur Spain 2018/19.

Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)