W produkcję zaangażowany jest syn polskiego kompozytora i pianisty Władysława Szpilmana – Andrzej.
„Byłem wstrząśnięty siłą wyrazu głównego bohatera, a jednocześnie poruszony reakcją widowni, wybitnych ludzi ze świata Broadwayu. Oni wszyscy po prostu płakali. Moim zdaniem w obecnej sytuacji, wojny na Ukrainie, to przedstawienie jest światu potrzebne” – powiedział PAP Andrzej Szpilman.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS