A A+ A++

Sony porzuciło swoje serie strzelanek i bardzo możliwe, że problemem okazuje się Call of Duty. Korporacja zdaje sobie sprawę, że nawet stale rozwijany Battlefield nie ma szans z siłą marki Activision.

Electronic Arts systematycznie wrzuca na rynek kolejne odsłony serii Battlefield i choć ostatnia część nie okazała się oczekiwanym sukcesem, to jednak na przestrzeni lat zadebiutowało kilka bardzo mocnych produkcji, które cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Sony jest jednak zdania, że Call of Duty ma już tak silną pozycję, że nawet wielkie inwestycje nie mają sensu – korporacja w ten sposób tłumaczy, dlaczego seria Activision jest tak ważna i nie może zostać przejęta przez Microsoft.

„Nawet zakładając, że SIE miałoby możliwości i zasoby, aby rozwinąć podobnie udaną franczyzę jak Call of Duty, stworzenie konkurenta dla Call of Duty zajęłoby wiele, wiele lat i miliardy dolarów – a przykład Battlefielda firmy EA pokazuje, że wszelkie takie wysiłki najprawdopodobniej zakończyłyby się niepowodzeniem”.

Jest to bez wątpienia ciekawa sytuacja, ponieważ pierwszy raz korporacja odpowiedzialna za jedną z platform w taki sposób skomentowała batalię Call of Duty z Battlefieldem. Jak wiadomo EA od lat stara się rywalizować z marką Activison – już teraz mają trwać prace nad następnym shooterem. 

Jak wiadomo Sony posiada takie marki jak Killzone i Resistance, ale od lat Japończycy nie rozwijają nowych produkcji z tych IP. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że szczególnie ta pierwsza w swoim czasie cieszyła się dobrym zainteresowaniem. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzkolenie dot. podejmowania działalności gosp.
Następny artykuł🥳🏆🎖 Bawili się jednocześnie rozwijając aktywność fizyczną🏆🎖🥳