A A+ A++

Wczoraj pisaliśmy o tym, że Sony w odpowiedzi do agencji Competition and Markets Authority żaliło się, iż fuzja Microsoftu z Activision doprowadzi do pogorszenia sytuacji PlayStation. Miałby na to wpływ m.in. brak dostępności serii Call of Duty właśnie na konsolach PS. Ale na tym nie koniec. Sony stara się zablokować wspomnianą transakcję, wspominając o kolejnych, hipotetycznych, długofalowych skutkach przejęcia. Tym razem o negatywnych skutkach dla graczy i devów.

Sony zauważa, że fuzja Microsoftu z Activision Blizzard może doprowadzić do wzrostu cen gier, usług gamingowych czy do pogorszenia płac deweloperów.

Sony ostrzega, że fuzja Microsoft-Activision wpłynie na gorsze warunki dla graczy i deweloperów. Przepychanek ciąg dalszy [1]

Sony zdradza datę premiery PlayStation 6. Zbiegnie się ona najpewniej z utratą dostępu do serii Call of Duty

W wielkim skrócie Sony uważa (i trudno zaprzeczyć logice tego rozumowania), że fuzja Microsoftu z Activision Blizzard doprowadzi do wzrostu cen gier, usług gamingowych (Game Pass) czy do pogorszenia warunków płacy deweloperów. Jeśli bowiem Microsoft zagarniając serię Call of Duty na własność doprowadziłoby do przewagi konsoli Xbox, to – zdaniem Sony – mogliby wówczas, zebrawszy już odpowiednią rzeszę graczy, dyktować branży gorsze warunki.

Sony ostrzega, że fuzja Microsoft-Activision wpłynie na gorsze warunki dla graczy i deweloperów. Przepychanek ciąg dalszy [2]

Sony DualSense Edge – rozbudowany kontroler dla konsoli PlayStation 5 zadebiutuje w cenie około 1150 złotych

“Microsoft kontrolowałby niezastąpioną zawartość, która napędza zaangażowanie użytkowników (…) To skutecznie uniemożliwiłoby Sony Interactive Entertainment konkurowanie o interesy dużej części graczy konsolowych, zmniejszając też motywację do inwestowania” – tłumaczy Sony. Ostatnie “biadolenie” Japończyków może wydawać się trochę komiczne, jednak wynika ono ze zrozumiałego strachu przed przegraną w tym konsolowym wyścigu. Choć konsole Sony wciąż lepiej się sprzedają od sprzętu Xbox, to Microsoft faktycznie wydaje się przyciągać dużo więcej klientów chociażby Game Passem, niż Sony swoimi grami na wyłączność.

Źródło: GamingBolt

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLosy podatku liniowego w krajach członkowskich Unii Europejskiej
Następny artykuł“Nie ma o tym mowy”. Kategoryczny zakaz