A A+ A++

Mick Mars, gitarzysta legendarnego zespołu Mötley Crüe, kończy z koncertami. Jego rzecznik zdradził, że powodem jest poważna choroba, z którą się zmaga.

Mötley Crüe to założona na początku lat osiemdziesiątych amerykańska grupa, wykonująca muzykę z pogranicza glam metalu i hard rocka. W ciągu swojej działalności sprzedali ponad 100 milionów egzemplarzy płyt i wielokrotnie gościli na szczytach list przebojów. Ostatnią płytę wydali w 2008 roku, a w 2015 odbyli pożegnalną trasę koncertową. W 2018 roku wznowili jednak działalność, nagrywając kilka piosenek do poświęconego ich historii filmu Netflixa pt. Brud. W 2023 roku odbędą kolejną trasę koncertową w Europie, w ramach której odwiedzą też Polskę, a rok później będą koncertować w USA.

Mick Mars (prawdziwe nazwisko Robert Alan Deal) nie weźmie w niej jednak udziału. Jego rzecznik prasowy ujawnił, że po 41 latach w zespole muzyk kończy z koncertowaniem. Powodem jest zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, na które cierpi od jakiegoś czasu. To przewlekła, postępująca choroba tkanki łącznej o podłożu autoimmunologicznym, która prowadzi do sztywnienia drobnych stawów międzykręgowych, więzadeł międzykręgowych i stawów krzyżowo-biodrowych.

Zespół oznajmił, że na trasach koncertowych Marsa zastąpi gitarzysta John William Lowery, używający pseudonimu scenicznego John 5. W przeszłości występował m.in. z Davidem Lee Rothem, Marilynem Mansonem i Robem Zombie. Zespół podkreślił jednak, że Mars nadal pozostaje jego członkiem. Nie wiadomo na czym dokładnie miałoby to polegać, ponieważ równocześnie deklarują, że nie nagrają już żadnych nowych piosenek.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NYPost Autor: WM

Fot. De-fexxx666, CC BY-SA 3.0

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiłość, pożądanie, zazdrość, śmierć… – „Carmen”
Następny artykułJak pracują urzędy w poniedziałek?