A A+ A++

Chodzi o dwie nieruchomości w Oporowie. Jeden ma 14,8 hektara, a drugi 0,19 ha. Morawieccy kupili je od Kościoła w 2002 roku, gdy mieli jeszcze wspólny majątek. Zapłacili 700 tys. złotych. O sprawie zrobiło się głośno, kiedy transakcję w 2019 roku opisała „Gazeta Wyborcza”. Według dziennikarzy działki już 19 lat temu warte były około 4 mln złotych. Po publikacji premier zlecił ich wycenę. Biegli oszacowali wartość łączną nieruchomości na 14,3 mln zł.

Nieruchomości nie ma jednak w oświadczeniu majątkowym premiera, bo – jak ustalił „Newsweek” – w 2013 roku Morawieccy dokonali częściowego podziału majątku. Działki przejęła na wyłączność Iwona Morawiecka. Również w 2015 roku Morawieccy częściowo dzielili majątek. Żona dzisiejszego premiera została wówczas jedyną właścicielką ich 300-metrowego apartamentu na warszawskim Mokotowie.

Żona premiera sprzedała działki

Jak pisze tvn24.pl, według aktu notarialnego wydanego przez jedną z wrocławskich kancelarii notarialnych, Morawiecka sprzedała działki 20 sierpnia 2021 roku za kwotę 14,9 mln złotych. Dziennikarze potwierdzili tę datę w elektronicznej bazie ksiąg wieczystych. Tam nadal widnieje Iwona Morawiecka, ale jest także wzmianka o zmianie właściciela nieruchomości właśnie 20 sierpnia 2021. Dane kupującego nie są jeszcze wprowadzone, ale to standardowa sytuacja. Sądowe wydziały ksiąg wieczystych wprowadzają tego typu zmiany sukcesywnie i trwa to często miesiącami.

Z aktu notarialnego, według tvn24.pl, wynika jednak, że nieruchomości nabyła spółka Paskart Sobuś, założona 10 miesięcy przed transakcją przez Jerzego Paskarta i Marcina Sobusia. Według oficjalnych dokumentów firma trudni się obrotem nieruchomościami i deweloperką.

Co będzie z działkami Morawieckich?

Państwo Morawieccy stali się właścicielami ziemi w Oporowie rok po rozpoczęciu prac nad planem zagospodarowania terenu dla tej okolicy. A rok po transakcji radni zdecydowali, że będzie to teren „aktywności gospodarczej”.

Według założeń projektu przez jedną z działek przebiegać ma „ulica główna ruchu przyspieszonego”, co znacznie podniosło wartość nieruchomości. Gdyby powstawała tam droga, grunt musiałby być wykupiony przez samorząd lub państwo. Jak podaje portal tvn24.pl, najnowsze wzmianki o planie pochodzą z sierpnia 2020 roku i nadal jest w nich zapis o poprowadzeniu drogi w tym miejscu. Na ewentualnym wykupie terenu nie zyska już jednak żona premiera.

Powstaje więc pytanie, czy skorzystają organizacje charytatywne. Bowiem po publikacji „Gazety Wyborczej” na temat działek, Iwona Morawiecka wydała oświadczenie. Treść artykułu gazety nazwała kłamliwymi pomówieniami i zapowiedziała skierowanie sprawy do sądu.

Jednocześnie zadeklarowała, że jeśli działki wykupi miasto, ona przekaże zysk na cele społeczne. „Oświadczam, że w przypadku przystąpienia przez Gminę Wrocław do budowy dróg, ujętych w PZP dla tego rejonu i przebiegających przez działkę, która jest obecnie moją własnością, a od 2002 r. była współwłasnością, dokonam sprzedaży wszelkich wyodrębnionych terenów po cenie zakupu wynikającej z aktów notarialnych z uwzględnieniem inflacji (…) Deklaruję również, że całą otrzymaną kwotę od Gminy Wrocław przeznaczę na cele charytatywne” – pisała żona premiera. Dziś wiadomo, że jeśli gmina będzie przejmować teren pod budowę drogi, to już nie od Iwony Morawieckiej.

Majątki rodzin polityków

W 2019 roku, właśnie po tekście „Gazety Wyborczej”, Mateusz Morawiecki powiedział, że nie ma nic do ukrycia. PiS natomiast zadeklarował, że doprowadzi do jawności majątków współmałżonków osób zajmujących ważne stanowiska państwowe. Faktycznie rząd przygotował ustawę zmuszającą polityków do ujawniania własności ich małżonków, dzieci i osób pozostających we wspólnym pożyciu.

Ustawa ta, uchwalona we wrześniu 2019 roku, nigdy jednak nie weszła w życie. Prezydent skierował ją do Trybunału Julii Przyłębskiej, a w październiku 2021 roku, nieco ponad dwa miesiące po sprzedaży działek pod Wrocławiem przez Iwonę Morawiecką, TK uznał jej zapisy za niekonstytucyjne. W uzasadnieniu wyroku napisano, że takie prawo mogłoby „osłabiać więzy rodzinne”.

Oświadczenie Iwony Morawieckiej

Po publikacji tvn24.pl Iwona Morawiecka wydała oświadczenie. Domaga się w nim „nierozpowszechniania nieprawdziwych informacji” oraz „rzetelność w podawaniu szczegółów przeprowadzonej przeze mnie sprzedaży ziemi na wrocławskim Oporowie”.

Iwona Morawiecka w przesłanym PAP oświadczeniu wskazała, że zakup ziemi na wrocławskim Oporowie odbył się w 2002 roku, po cenach rynkowych, bez preferencji cenowych i w pełni w zgodzie z obowiązującymi przepisami i zasadami obrotu nieruchomościami. „Rynkowy poziom ceny został potwierdzony dwoma operatami szacunkowymi wykonanymi przez dwóch różnych biegłych z zakresu obrotu nieruchomościami” – zapewniła.

Dodała, że w 2012 roku wykupiony został właściciel 25 proc. w/w ziemi. „Bez tego wykupu samodzielne dysponowanie nieruchomością było niemożliwe. W związku z powyższym łączna cena zakupu (rok 2002 oraz 2012) oraz koszty (PCC, notarialne, inne) wyniosła około 2,6 mln złotych” – wskazała.

„Zgodnie ze składanymi przeze mnie wcześniej deklaracjami, w podpisanej przeze mnie umowie sprzedaży, kupujący zostali zobowiązani do nieodpłatnego przekazania miastu Wrocław części działki potrzebnej do przeprowadzenia inwestycji publicznej polegającej na budowie dróg i chodników na tym terenie, co potwierdza następujący zapis w akcie notarialnym: +Sprzedająca zobowiązuje Stronę Kupującą, aby w chwili uchwalenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przekazała, na żądanie i na warunkach określonych przez Urząd Miejski we Wrocławiu (w tym nieodpłatnie) części nabywanych Nieruchomości, które zgodnie z zapisami nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczone będą pod budowę pasa jezdni oraz chodnika. Kupujący zobowiązują się wykonać powyższy zapis” – poinformowała Morawiecka.

W oświadczeniu podała, że cena sprzedaży wyniosła 14,9 mln złotych. „Ostatnia wycena wykonana około 2 lata temu, także przez biegłego, określała wartość nieruchomości na około 14 mln złotych” – zaznaczyła.

„Na przestrzeni blisko dwudziestu lat cena nieruchomości w Polsce uległa zmianie. Zarówno w momencie zakupu jak i obecnie podczas sprzedaży, ceny transakcji odpowiadają wartościom rynkowym” – podkreśliła żona premiera.

„W związku z powyższym zwracam się z prośbą o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji oraz rzetelność w podawaniu szczegółów przeprowadzonej przeze mnie sprzedaży oraz o nienaruszenie moich dóbr osobistych” – napisała Morawiecka.

Czytaj też: Nie poznamy majątku Morawieckiego ani rodzin polityków. Trybunał Przyłębskiej: to „osłabiłoby więzi rodzinne”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmerykanie sprzedają węgiel Ukrainie. Kolejna dostawa
Następny artykułZagłębie Lubin rozważa zatrudnienie Piotra Stokowca. Powrót po czterech latach?