A A+ A++

Sebastian Szymański przez długi czas był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci Fenerbahce. 2024 rok zaczął od gola i czterech asyst (w trzech spotkaniach). Jednak od 14 stycznia i asysty z Gaziantep długo naczekał się na kolejny bezpośredni udział przy bramce.

Zobacz wideo
Burza po awansie Polaków na Euro 2024! Probierz odpowiada

Sebastian Szymański znów błysnął w Fenerbahce. Asysta w szalonym meczu

Reprezentant Polski rozpoczął w pierwszym składzie środowe spotkanie ligowe z Adaną Demirspor. Po pierwszej połowie było 1:1, na bramkę Alexandra Djiku odpowiedział Mario Balotelli. O wiele więcej działo się w drugiej części spotkania.

Po trafieniach Edina Dzeko i Dusana Tadicia Fenerbahce wyszło na prowadzenie 3:1. W 80. minucie gola kontaktowego strzelił Yusuf Barasi, ale zespół ze Stambułu nie wypuścił wygranej z rąk. Pięć minut przed końcem Szymański dośrodkował z rzutu wolnego, a bramkę głową zdobył Serdar Dursun.

W ten sposób Polak zakończył trwającą 79 dni passę bez gola lub asysty, a także powiększył swój fantastyczny dorobek indywidualny. Po 47 meczach może pochwalić się 12 golami oraz 15 asystami. W samej lidze tureckiej zdobył dziewięć bramek i zanotował 10 asyst (w 31 występach).

Poza tym w spotkaniu z Adaną Demirspor polski pomocnik zobaczył żółtą kartkę. Było to jego czwarte takie napomnienie w Super Lig, co oznacza, że nie będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu ligowym z Fatih Karagumruk (14 kwietnia).

Fantastyczna passa Fenerbahce w lidze tureckiej. Ale jest ktoś lepszy

Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2. W ten sposób Fenerbahce przedłużyło ligową serię bez porażki do 20 spotkań, po raz ostatni poległo 4 listopada 2023 r. (2:3 z Trabzonsporem). Mimo to nie jest liderem tabeli, z 82 punktami zajmuje drugą pozycję, a jego strata do prowadzącego Galatasaray wynosi dwa punkty. Trzeci Trabzonspor ma… 52 punkty.

Do końca ligi tureckiej pozostało jeszcze siedem kolejek. Ale w najbliższym czasie Fenerbahce będzie grało w innych rozgrywkach. Najpierw czeka je mecz z Galatasaray w Superpucharze Turcji (7 kwietnia), a potem z Olympiakosem w Lidze Konferencji Europy (11 kwietnia). W tych dwóch spotkaniach Sebastian Szymański będzie mógł wystąpić.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKibice Lecha Poznań reagują na ostatnie słabe wyniki drużyny
Następny artykułByli małżonkowie, pokłócili się o opiekę nad dzieckiem. Ucierpiał niewinny człowiek, który spędził w więzieniu 30 miesięcy