Sezon 2022 rozpocznie nową erę w rajdach samochodowych. Na szczeblu światowego czempionatu auta królewskiej klasy – nazwane Rally1 – będą wyposażone w napęd hybrydowy.
Początkowo wydawało się, że czas obecnych samochodów WRC – niezaprzeczalnie jednych z najbardziej widowiskowych w historii dyscypliny – bezpowrotnie minął. Jednak FIA zapowiedziała, iż aktualne „wurce” będą mogły pojawić się na odcinkach rund mistrzostw świata, choć pod pewnymi warunkami.
FIA chce, by auta WRC nie miały szans na wygrywanie z konstrukcjami Rally1. Dlatego też główną – i prawdopodobnie jedyną – modyfikacją będzie obcięcie mocy o około 30 koni mechanicznych. Osiągnięte to zostanie poprzez zmniejszenie zwężki z 36 mm do 33,7 mm.
Na prośbę Motorsport.com, departament rajdowy w FIA przyznał:
– Samochody będą mogły brać udział w przyszłorocznych mistrzostwach, chociaż ze strony producentów nie ma dużego zainteresowania. Priorytetem są kierowcy prywatni oraz hobbyści, którzy już mają te samochody i chcą kontynuować przygodę w mistrzostwach świata.
Richard Millener z M-Sport World Rally Team zapowiedział, że dla brytyjskiej stajni priorytetem będzie uruchomienie programu klienckiego z nowymi samochodami Rally1.
– Nowe przepisy zostały opracowane w ten sposób, by auta w wielu obszarach były prostsze i bardziej przystępne cenowo – powiedział Millener. – Miejmy nadzieję, że pozwoli to mieć więcej samochodów w stawce.
– Stare samochody będą dostępne, ale trzeba po prostu ruszyć do przodu. Należy patrzeć w przyszłość, a nie skupiać się na przeszłości. Fajnie, że tych aut będzie można używać, ale to hybrydy są przyszłością i na tym się skoncentrujemy.
Samochodem WRC o zmniejszonej mocy prawdopodobnie nie będzie mógł wystąpić żaden kierowca, który w ciągu ostatnich pięciu sezonów miał etat „w fabryce”.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS