A A+ A++

Lech Poznań już w czwartek 16 lutego wróci do gry w europejskich pucharach. Jesienią mistrzowie Polski zajęli drugie miejsce w grupie C Ligi Konferencji Europy, wyprzedzając Austrię Wiedeń i Hapoel Beer Szewa. Pierwsze miejsce zajął półfinalista Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu – Villarreal. W czwartek podopieczni Johna van den Broma zmierzą się na wyjeździe z norweskim FK Bodo/Glimt, które spadło do LKE po zajęciu trzeciego miejsca w grupie Ligi Europy. 

Zobacz wideo
Nadchodzą sensacyjne powołania Santosa. Gigantyczny problem na start

Kibice FK Bodo/Glimt oburzeni cenami biletów na mecz z Lechem Poznań

Pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Konferencji Europy pomiędzy tymi drużynami rozegrany zostanie w Norwegii, na stadionie Aspmyra, który może pomieścić 8200 kibiców. Według oficjalnych danych klub sprzedał do tej pory ok. 6000 wejściówek na spotkanie z Lechem Poznań. I to pomimo że warunki atmosferyczne mają być sprzyjające.

FK Bodo/Glimt ma problem ze sprzedażą pozostałych biletów. Wszystko przez ich ceny. Norweski dziennik “Verdens Gang” cytuje wypowiedzi m.in. Erika Baalmana, szefa grupy kibiców, który jest zaskoczony działaniami władz klubu. – Trzeba szybko uzbierać kilka tysięcy koron, jeśli chce się zabrać rodzinę na mecz. Jeden bilet kosztuje 350 NOK (ok. 32 euro/ 150 zł), a nawet nie dostajesz za to miejsca pod dachem. Czujemy się obrażeni chciwością naszego klubu – skarżył się fan FK Bodo/Glimt. Miał do tego prawo, normalny bilet na rozgrywki ligowe kosztuje w przeliczeniu ok. 15 euro.

– W klubie mówi się, że zespół jest dla wszystkich, więc jestem zszokowany podwyżką. Ceny są zawstydzająco drogie, co oznacza, że wiele osób nie może chodzić na mecze – dodał inny sympatyk norweskiej drużyny Elias Grinaker Sirnes cytowany przez gazetę. – Żyjemy w czasach, w których większość rzeczy jest droga, więc trudno jest ustalić, czy mając czteroosobową rodzinę, warto płacić aż 1400 NOK (ok.130 euro/ 610 zł), kiedy chce się iść na mecz. Jaka jest idea? – pytał się Sirnes.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Sprawę ceny biletów skomentował Orjan Heldal szef marketingu FK Bodo/Glimt, który nie widzi nic złego działaniach klubu.

– Ustalamy cenę w stosunku do drużyn, z którymi się spotykamy, więc w ten sposób jesteśmy faktycznie tańsi niż nasi przeciwnicy (w Europie). W zeszłym roku dokonaliśmy pewnych korekt cen w okolicach fazy grupowej. Potem przeszliśmy przez ten etap z wyprzedanym stadionem, bez podobnych reakcji ze strony kibiców – dziwił się Heldal w rozmowie z “Verdens Gang”.

Dla porównania ceny biletów na mecz w Poznaniu będą znacznie niższe. Najtańsze dostępne miejsca dla osoby dorosłej to koszt 90 zł. Cena wejściówek w strefie Silver sięga już 300 zł, ale kupujący ma wówczas zagwarantowane specjalne miejsce w loży wraz z cateringiem bez limitu. 

Mecz Lecha Poznań z FK Bodo/Glimt odbędzie się w czwartek 16 lutego. Początek o godzinie 18:45. Transmisja z tego spotkania będzie dostępna wyłącznie na platformie streamingowej Viaplay. Zapraszamy również do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkradł kosmetyki i wpadł z narkotykami
Następny artykułBudowa S19 na odcinku od Iskrzyni do Miejsca Piastowego. Trwa wycinka drzew