W 1974 roku Demokratyczna Republika Kongo (wówczas jest jako Zair) zanotowała jedyny występ w historii mistrzostw świata. Furory nie zrobiła, a do tego zanotowała jeden z najbardziej wstydliwych wyników od początku rozgrywania turnieju, przegrywając aż 0:9 z Jugosławią. Od tamtego czasu piłkarze i piłkarki z tego kraju nie mieli możliwości rywalizowania na mundialu.
Szereg zaniedbań ze strony federacji
Niewykluczone, że sytuacja w kolejnych dekadach nie ulegnie zmianie, o ile tamtejsza federacja nie zacznie przykuwać większej wagi do szkolenia młodzieży. Przykład tego, jak fatalnie podchodzi się do młodych adeptów w Demokratycznej Republice Konga pojawił się w ostatnich dniach.
Piłkarki do lat 20 mierzyły się w Kinszasie z rówieśniczkami z Kamerunu w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw świata. Po przybyciu na miejsce okazało się, że nie mają gdzie spać i trenować. Wszystko za sprawą zaniechania sprawy przez federację Demokratycznej Republiki Konga, która nie zadbała o możliwość ćwiczenia na stadionie. Z tego powodu młode piłkarski musiały trenować na ruchliwej ulicy.
Oczekiwanie na reakcję ze strony FIFY
Jakby tego było mało, zawodniczki z Demokratycznej Republiki Konga nie miały gdzie spać, bowiem federacja nie opłaciła im noclegu. O całej sprawie poinformował sekretarz generalny FIFPro, stowarzyszenia zrzeszającego piłkarzy i piłkarki Jonas Baer-Hoffmann.
Jak dotąd FIFA nie zabrała jeszcze stanowiska w sprawie młodych zawodniczek. Po publikacji filmu, na którym widać trenujące na ulicy piłkarki wszyscy mają nadzieję, że sytuacja ulegnie zdecydowanej zmianie.
Fatalne warunki mocno przyczyniły się do przebiegu spotkania eliminacyjnego z Kamerunem. Piłkarki Demokratycznej Republiki Kongo przegrały 0:5 i odpadły z dalszej rywalizacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS