A A+ A++

Marzena Kipiel-Sztuka zmarła w niedzielny poranek, 9 czerwca. Informację tę przekazała w mediach Renata Pałys, znana jako serialowa „Paździochowa”. Wiadomość ta głęboko poruszyła fanów „Świata według Kiepskich” oraz wielu aktorów, którzy mieli okazję współpracować z Marzeną. W mediach społecznościowych koledzy z branży oraz liczni fani zaczęli składać kondolencje.

Niespodziewanie na Facebooku post zamieściła także siostra Marzeny. W swoim wpisie otwarcie przyznała, że ich relacje nie były najlepsze, ale mimo to, podkreśliła swoje uczucia wobec siostry:

„Zmarła dziś moja siostra… Marzena Kipiel-Sztuka, serialowa Halinka Kiepska. Nie miałyśmy dobrych relacji, nie będę tego ukrywać, bo większość to wie. Moja jedyna siostra i zawsze siostra. Jak byłam mała, zawsze mnie broniła. (…) Mądra, inteligentna, uparta… Kocham Ciebie, Marzis” – napisała Dorota, siostra aktorki.

Marzena Kipiel-Sztuka – życie jej nie oszczędzało

Marzena Kipiel-Sztuka przez całe swoje życie zmagała się z wieloma trudnościami. Chorowała na depresję i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Rok przed śmiercią poinformowała media o problemach ze stawem biodrowym, przez które groziło jej poruszanie się na wózku. Po zakończeniu produkcji „Świata według Kiepskich” miała problemy finansowe, które uniemożliwiały jej pokrycie kosztów leczenia.

Jej życie prywatne również nie było usłane różami. Pierwsze małżeństwo z Konradem Sztuką rozpadło się po dziesięciu latach. Po rozwodzie związała się z operatorem Mariuszem Piesiewiczem, który pracował przy serialu „Świat według Kiepskich”. Ich relacja zakończyła się tragedią – Mariusz zmarł na planie w 2005 roku w wyniku wylewu, mając zaledwie 44 lata.

„Umarł na moich oczach” – wspominała Kipiel-Sztuka.

Cztery lata później aktorka musiała zmierzyć się z kolejną stratą. Jej mąż, Przemysław Buksakowski, również zmarł nagle. Marzena była świadkiem jego śmierci, która nastąpiła, gdy ich małżeństwo zaczynało się układać.

„Jego śmierć zdarzyła się, gdy jako małżeństwo zaczęliśmy wychodzić na prostą. Kiedy miało być tak pięknie” – powiedziała zrozpaczona.

Wspomnienia przyjaciół

Gabriela Oberbek, która poznała Marzenę na planie serialu „Sprawiedliwi”, wspominała ją jako osobę, która bardzo kochała swoją pracę. Przygotowywała nowe widowisko „Życie nie musi być Kiepskie” złożone z piosenek i anegdot.

„Bardzo kochała tę robotę. Mówiła o tym. Przygotowywała nowy recital, a w zasadzie to widowisko złożone z piosenek i anegdot, a tych miała w zanadrzu ogrom” – wspominała Oberbek.

Młodsza koleżanka wiedziała o problemach Marzeny, ale podkreśliła, że nie chce mówić o jej osobistych bolączkach.

„Nie chcę mówić o jej bolączkach, o samotności, bo to były jej osobiste historie i uważam, że należy uszanować wiele rozmów prywatnych na takie tematy” – dodała Oberbek.

Marzena Kipiel-Sztuka pozostawiła po sobie ogromną pustkę w sercach swoich fanów i bliskich. Jej niezapomniana rola Halinki Kiepskiej na zawsze pozostanie w pamięci widzów, a jej życie pełne wyzwań i tragicznych wydarzeń przypomina o kruchości ludzkiego losu.

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEurowybory wygrywa Koalicja Obywatelska przed PiS i Konfederacją. Tusk: mamy prawo do wzruszenia
Następny artykułTrzeci sparing męskiej reprezentacji Polski do lat 22 na plus