A A+ A++
  • — Widać było, że służbom nie chodzi już o to, by po prostu zająć teren protestu czy uniemożliwić demonstrację, lecz żeby wśród demonstrantów byli ranni i poszkodowani. Żeby ich, krótko mówiąc, trafić, iluś pobić, do iluś strzelić — opisuje wydarzenia ostatniej nocy Sierakowski
  • — Po rozproszeniu demonstracji trwało dalej przeczesywanie terenu osiedla, z premedytacją wyłapywano ludzi lub do nich strzelano. Zachowanie państwa przestało być defensywne, chodziło tu o przykładne ukaranie społeczeństwa, o trafienie tylu ludzi ilu się da. Strzelali do nas jak do kaczek — opowiada publicysta “Krytyki Politycznej”, który obserwował niedzielne wybory prezydenckie na Białorusi
  • — W nocy łusek na podwórku mogliśmy znaleźć dowolną liczbę, rano próbowano je posprzątać, mimo to kilka znalazłem. Nie umiem dziś powiedzieć, czy pochodzą z gumowych czy hukowych, znalazłem ich kilka rodzajów, wiem natomiast, że na białych łuskach jest napisane “Made in Poland” – wskazuje Sierakowski
  • Informujemy, że wszystkie obowiązujące sankcje dot. eksportu towarów na Białoruś są przestrzegane. Polski rząd nie udzielił zgody na eksport amunicji – poinformowało Ministerstwo Rozwoju
  • Wirtualna Polska ustaliła, że opisana amunicja została wyprodukowana w Fabryce Amunicji Myśliwskiej w Pionkach pod Radomiem

Z Mińska Sławomir Sierakowski:

Pokojowy protest w Mińsku wyznaczony był na godz. 19 na wielkim placu Zwycięstwa, wokół pomnika Mińska-Miasta Bohatera. Milicja uniemożliwiła przybycie demonstrantów otaczając plac i dochodzące do niego ulice tak, że żadne zgromadzenie nie mogło się tam odbyć. W tej sytuacji, zgodnie z instrukcją opozycji, ludzie mieli gromadzić się wokół głównych stacji metra, trzymać się razem i tam demonstrować.

Około godz. 22-23 przy tych stacjach, w kilku miejscach doszło do dławienia protestów. Widziałem dwa, o których chodziły na mieście pogłoski, że właśnie tam policja używa najwięcej przemocy, aczkolwiek wciąż nie mogę tego zweryfikować.

Niedaleko centrum handlowego „Riga” powstała barykada, było tam około 5 tysięcy demonstrantów, ale tam początkowo milicji nie było w ogóle. Protest był w pełni pokojowy, kierowcy samochodów i autobusów stali w długim korku, wyrażali solidarność z protestem, pełno było biało-czerwono-białych flag, słychać było hasła “Żywie Bielarus’!”, rozmawiano ze sobą. Nie było żadnej agresji ani żadnych aktów jakkolwiek chuligańskich.

Tam usłyszałem, że głównym teatrem wydarzeń jest metro Puszkinskaja, położone dość daleko od centrum. Przeszedłem w jego kierunku 2-3 km, a potem zatrzymałem samochód – dziś w Mińsku to najlepszy sposób poruszania się, bo na hasło żurnalist iz Polszy (ros. “dziennikarz z Polski”) każdy zawiezie cię wszędzie bez mrugnięcia okiem.

Pojechałem w kierunku stacji metra trasą przypominającą labirynt, bo wiele ulic było poblokowanych przez policję. Dojechałem do długiego korka samochodów, który dochodził aż do stacji Puszkinskiej, żeby do niej dotrzeć, trzeba było przejść 2 … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInformacja Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wadowicach Górnych w sprawie składania wniosków na nowy okres zasiłkowy 2020/2021
Następny artykułFlight Catastrophe zwiastun #1 PC