A A+ A++

Do nowego roku pozostał nam tydzień. Dlatego też, przygotowując się do przyszłorocznych obchodów roku Ignacego Łukasiewicza zapraszamy Was do pierwszej odsłony naszego cyklu o życiu i działalności tego człowieka.

 

Jaki był Ignacy Łukasiewicz? Czy był dobrym mężem? Czy był patriotą i w jaki sposób stał się człowiekiem, o którym już niedługo będzie mówić (znowu!) cała Polska?

 

Zapraszamy do naszego nowego mini-cyklu opowieści o życiu i działalności Ignacego Łukasiewicza. Przechadzając się ulicami naszego miasta z pewnością widujecie regularnie twarze Ignacego spoglądające na nas z różnych murów, rzeźb, ilustracji… Jeśli zaś wczytacie się w jego biografię, okaże się, że w istocie, Ignacy Łukasiewicz był człowiekiem o wielu twarzach!

Dlatego też dzisiaj zapraszamy do lektury pierwszej części opowieści o życiu Ignacego Łukasiewicza. Nie będzie to pełna i wyczerpująca biografia, ale raczej zachęta dla Was, by sięgnąć po starsze i nowsze publikacje opisujące tę niezwykłą postać.

 

Narodziny geniusza?

Ignacy Łukasiewicz urodził się 8 marca 1822 roku w Zadusznikach. Dane z 2011 roku wskazują, że to niewielka wioska, licząca niespełna 240 mieszkańców). Obecnie położona w województwie podkarpackim, powiecie mieleckim. Jego rodzicami byli Józef Łada Łukasiewicz i Apolonia Świetlik.

Jak czytamy w jednym z opracowań (2021)

niejasny status przodków Ignacego, zubożałych obywateli ziemskich, nie był niczym niezwykłym (…) jest wysoce prawdopodobne, że rodzina ta za udział w walce pod wodzą Kościuszki nie zapłaciła wprawdzie więzieniem ani Sybirem, ale właśnie zubożeniem (…)

 

Rodzina nie była majętna, a rodzeństwo Ignacego było liczne. Miał dwóch starszych braci: Aleksandra i Franciszka oraz dwie starsze siostry: Marię i Emilię. Jako najmłodszy, Ignacy mógł więc mieć uzasadnione obawy o to, czy rodzinie wystarczy pieniędzy na jego edukację.

Początkowo uczył się wraz z rodzeństwem w domu, a ich nauczycielem był były pułkownik wojsk polskich, Antoni Woysym Antoniewicz. Trafił on do Łukasiewiczów jako inwalida i weteran wojenny. Przyjmowanie takich osób pod swój dach nie było wówczas niczym niezwykłym. Pułkownik uczył młodego Ignacego wytrwale, przekazując wraz z rodzicami wartości patriotyczne. Był może nasze spojrzenie na sytuację Ignacego będzie bardziej wyraziste, jeśli uświadomimy sobie, że Ignacy był przedstawicielem Polaków, którzy nigdy nie zaznali pełnej wolności: urodził się i zmarł pod zaborami, nie doczekawszy niepodległości kraju.

Znał jednak sens wartości patriotycznych, które z … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Bridgertonowie” powracają! Poznaliśmy datę
Następny artykułIMGW ostrzega: idzie mróz!