W środę (6 września) w Borowej Górze wybuchł pożar w garażu jednego z domów. W tym czasie w sąsiadującym z garażem domu przebywało jedynie dziecko. Dzięki reakcji czujnej sąsiadki nie doszło do tragedii
Do zdarzenia doszło przy około godz. 18.20 wtedy też do służb wpłynęło zgłoszenie dotyczące chmury czarnego duszącego dymu unoszącego się znad wolnostojącego garażu na terenie jednej z posesji.
Na miejscu okazało się, że zapaliła się kuchenka gazowa. W czasie interwencji poza dzieckiem, które było nieświadome niebezpieczeństwa nie było nikogo dorosłego. Strażacy dostali się do garażu przez niedomkniętą bramę garażową. Na szczęście garaż choć przylegał do budynku, nie był z nim połączony, dzięki czemu znajdującemu się w środku dziecku nic się nie stało. Działania strażaków zakończył się po godz. 19:40.
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS