A A+ A++

Senat w czwartek o godz. 16 rozpoczął debatę nad wyrażeniem zgody na powołanie posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. W kwietniu Wróblewski zyskał poparcie większości sejmowej.

Wróblewski po wyborze przez Sejm na RPO zapraszał do rozmowy senatorów różnych opcji politycznych. W poniedziałek spotkał się m.in. z szefem senackiego klubu KO Marcinem Bosackim, który po spotkaniu poinformował, że zaapelował do Wróblewskiego by zrezygnował z ubiegania się o urząd RPO i ustąpił komuś bardziej bezstronnemu.

We wtorek Wróblewski odbył spotkanie z senatorami PSL oraz senatorami niezależnymi, a w środę – z klubem senatorów PiS.

Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.

Czwarta próba znalezienia RPO

Parlament wcześniej już trzykrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.

Wolny mandat senatorów

Mam nadzieję, że senatorowie będą podczas głosowania na RPO brali pod uwagę to, że posiadają wolny mandat pochodzący z jednomandatowych okręgów, a nie będą kierować się tylko dyscypliną partyjną – powiedział w czwartek kandydat na RPO Bartłomiej Wróblewski.

Przed debatą w Senacie nad wyborem RPO kandydat Sejmu Bartłomiej Wróblewski wypowiedział się dla dziennikarzy.

Nie podchodzę do spotkania w Senacie w sposób konfrontacyjny, a raczej koncyliacyjny, bo taka jest moja natura. Program dla RPO który przygotowałem i prezentuje też ma taki charakter, jest nastawiony na wsparcie praw człowieka i obywatela, niezależnie od tego, jakie te osoby mają poglądy

— przekonywał Wróblewski.

Zapowiedział, że biuro RPO, jakie chce tworzyć także ma mieć koncyliacyjny charakter, dlatego zaproponował, by opozycja miała prawo wskazać dwóch kandydatów na zastępców RPO.

Chciałbym, żeby dyskusja przebiegła w rzeczowej atmosferze

— podkreślił Wróblewski.

Mam nadzieję, że wielomiesięczna niemoc jeśli chodzi o wybór RPO zostanie dziś zakończona

— dodał.

Przyznał, że wielu senatorów w rozmowach prywatnych zgadzało się z jego programem. Liczy więc na to, że uda się przekonać przynajmniej niektórych senatorów opozycji, że „warto zakończyć ten partyjny klincz”.

Powstała szansa, by biuro RPO było przykładem miejsca otwartego na dialog

— podkreślał Wróblewski.

Wkrótce głosowanie i będziemy mogli się przekonać, na ile te argumenty są ważne, a na ile ważna jest ostra dyscyplina partyjna

— dodał.

Zwrócił uwagę, że „senatorowie wybierani są w okręgach jednomandatowych i posiadają wolny mandat, odpowiedzialny tylko przed wyborcami”.

Mam nadzieję, że ten bezpośredni mandat będzie miał tutaj znaczenie, że nie przebiegnie to wszystko zgodnie z rozkładem partyjnym

— mówił Wróblewski.

Deklaruję, że nie będę rzecznikiem ani rządu, ani opozycji; będę stawał po stronie obywateli”

Solennie deklaruję, że nie będę rzecznikiem ani rządu, ani opozycji, deklaruję, że będę stawał po stronie obywateli – powiedział w czwartek w Senacie kandydat na RPO Bartłomiej Wróblewski.

Kandydat mówił o swoich kwalifikacjach oraz wizji działalności RPO.

Jestem przygotowany merytorycznie z racji wykształcenia, pracy zawodowej oraz doświadczenia społecznego w służbie drugiemu człowiekowi. Jestem osobą pracowitą, konsekwentną i niezależnie myślącą

— podkreślił Wróblewski.

Mówiąc o swoim wykształceniu kandydat zaznaczył, że studiował i obronił doktorat na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dodał, że trzy lata uzupełniał swoje wykształcenie za granicą.

Poinformował, że ma dyplom znajomości kilku obcych języków: niemieckiego, angielskiego, francuskiego i rosyjskiego. Powiedział też, że pracował w Kancelarii Prezydenta RP w Biurze Prawa i Ustroju jako ekspert. Kandydat do RPO dodał, że od prawie dwudziestu lat wykłada prawo konstytucyjne i prawa człowieka oraz, że jest autorem trzech książek.

Wróblewski mówił o kilku obszarach swoich planów – jako RPO, jednym z nich jest pomoc ludziom najsłabszym i dotkniętym przemocą. Mówił tu m.in. o osobach chorych, niepełnosprawnych, seniorach, więźniach, bezdomnych oraz dzieciach.

Solennie deklaruję, że nie będę rzecznikiem ani rządu, ani opozycji, że będę stawał po stronie obywateli

— zadeklarował Wróblewski.

Zapewnił, iż jeśli zostanie Rzecznikiem Praw Obywatelskich chciałby, aby biuro Rzecznika było spluralizowane, „różnorodne środowiskowo oraz światopoglądowo”.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiepodległa zaprasza na wyjątkowy koncert — muzyczną podróż śladami III Powstania Śląskiego
Następny artykułSprzęt dla cukrzyka