A A+ A++

O efektownych tegorocznych stopach zwrotu indeksów branżowych decyduje nie nastawienie rynku do całego sektora, ale najczęściej konkretne spółki, które przekonały do siebie inwestorów.

O ile główne indeksy warszawskiej giełdy mają w tym roku problem ze znalezieniem kierunku notowań, o tyle niektóre indeksy sektorowe wypracowały już całkiem pokaźną zwyżkę. Sprawdzamy, które spółki kryją się za ich sukcesem.

Warto sprawdzić: Spółki, które nie wystraszyły się koronawirusa

Duże oczekiwania

Porównując tegoroczne zmiany indeksów sektorowych GPW, najbardziej spektakularny wzrost zanotował WIG-leki (ponad 80 proc.). O jego potencjale decydują tak naprawdę dwie spółki: Mabion i Celon Pharma, mając łącznie 63 proc. udziału. Pierwsza z nich kilka dni temu rozbudziła duże nadzieje inwestorów, ogłaszając zawarcie ramowej umowy z amerykańskim koncernem Novavax w sprawie produkcji szczepionki przeciw Covid-19. Jest to pierwszy krok w kierunku potencjalnej umowy na wytwarzanie preparatu. Choć zarząd Mabionu podkreśla, że na obecnym etapie jest za wcześnie na określenie skali współpracy z Novavaksem oraz zakresu prac, które ostatecznie będą realizowane, analitycy nie mają wątpliwości, że jest to ogromna szansa dla firmy na rozwój biznesu. – Chociaż dotychczasowych osiągnięć spółki nie oceniam pozytywnie, umowa z Novavaksem jest moim zdaniem dobrą wiadomością dla inwestorów Mabionu. Efektywność szczepionki amerykańskiej spółki Novavax wynosi 96 proc. w przypadku pierwszej wersji koronawirusa (co na tle innych szczepionek jest bardzo dobrym rezultatem), a 86 proc. w przypadku wersji brytyjskiej. Ma ona zostać zarejestrowana w USA w maju tego roku i zapewne niedługo później nastąpi to również w Europie. Jeśli rejestracja szczepionki i jej wdrożenie do produkcji w Mabionie się powiedzie, spółka powinna od drugiej połowy 2021 znacznie zwiększyć swoje przychody – uważa Adrian Kowollik, analityk East Value Research.

Warto sprawdzić: Dywidenda 2021. Które firmy wrócą do dzielenia się zyskiem

Za Celon Pharmą przemawiają perspektywa rozwoju sprzedaży kluczowego leku Salmeksu na nowych rynkach oraz obiecujące projekty związane z nowymi lekami. – Celon Pharma, oprócz stabilnego portfela leków generycznych, rozwija kandydatów na nowe innowacyjne leki z zakresu ośrodkowego układu nerwowego, onkologii, immunologii i metabolizmu. Spółka posiada bogate portfolio projektów na różnych etapach rozwoju, w tym pięć na etapie badań klinicznych. Kolejne trzy projekty wejdą w fazę kliniczną w 2021 roku – wskazuje Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities. Jego zdaniem dywersyfikacja projektów zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia przez spółkę sukcesu rynkowego poprzez rejestrację innowacyjnego leku.

W tym roku inwestorzy są pozytywnie nastawieni do banków, co sprawiło, że WIG-banki zyskał już 15 proc., choć po drodze nie brakowało nerwowych wahań. – Początek lutego był słaby dla polskich banków, ale potem indeks WIG-banki zaczął dynamicznie nadrabiać dyskonto do rosnących indeksów banków europejskich. Marzec to przede wszystkim wyrok Sądu Najwyższego ws. CHF-ów, który wyznaczy dalszy kierunek dla sektora. Kto wierzy w pozytywne rozwiązanie, np. w orzeczenie popychające w kierunku ugód KNF, powinien już zajmować pozycję. My jesteśmy umiarkowanymi optymistami w tej sprawie – dalej zalecamy przeważanie banków, ale z zaznaczeniem, że ryzyko jest mocno wychylone w obie strony – wyjaśnia Michał Konarski, analityk BM mBanku. Na miano tegorocznego objawienia sektora zasługuje Alior, którego akcje podrożały już o ponad 40 proc. Poprawa nastrojów wokół banku to w dużej mierze efekt niedawnych optymistycznych zapowiedzi jego zarządu związanych z powrotem do zysku netto w 2021 r.

Dobra passa trwa

  • WIG-motoryzacja

Dobrą passę z zeszłego roku kontynuował WIG-motoryzacja, wypracowując od początku stycznia 33 proc. wzrostu. Co istotne, na przychylność inwestorów mogli liczyć zarówno producenci komponentów samochodowych, jak i dystrybutorzy autoczęści. Odbicie w przemyśle samochodowym, przekładając się pozytywnie na poziom zamówień, w II połowie 2020 r. poprawiło perspektywy biznesu dostawców producentów części i komponentów, będących poddostawcami koncernów motoryzacyjnych. – Spółki będące podwykonawcami koncernów motoryzacyjnych sygnalizowały już pod koniec roku spory popyt z ich strony. Co prawda sprzedaże nowych samochodów nie odnotowują dodatnich dynamik, ale spore zaległości po pierwszej połowie ubiegłego roku przekładają się na dynamiczne odbicie – wyjaśnia Adam Zajler, analityk Millennium DM.

Warto sprawdzić: W co inwestować w 2021. IPO na małym i dużym parkiecie

Dla dystrybutorów cały miniony rok był rekordowy pod względem sprzedaży i zysków mimo przejściowych trudności wywołanych przez lockdown. Udało im się skutecznie zneutralizować negatywny wpływ pandemii na wyniki. Kluczem do poprawy wyników okazały się m.in. cięcia kosztów i wydatków, które podjęto już w pierwszej fazie kryzysu. Jak zauważa Tomasz Sokołowski, analityk Santander BM, wtórny rynek części zamiennych wykazuje się dużą odpornością na kryzys wywołany pandemią. Popyt na części zamienne wykazuje się dużą stabilnością, co dobrze wróży tegorocznym wynikom. – Myślę, że rok 2021 przyniesie kontynuację dobrej passy w wynikach zarówno Inter Carsu, jak i Auto Partnera, ponieważ z uwagi na przejśc … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPentagon nie ujawnił wszystkiego o UFO. Wciąż istnieją tajne raporty
Następny artykułLista podpisów liczy 218, a jej zwój ma ponad 45 metrów (foto i video)