A A+ A++

Francuz po wyścigu przeprosił swojego zespołowego kolegę, a cała stytuacja została przyjęta nadzwyczaj spokojnie przez obu kierowców, którzy przed obliczem sędziów zgodnie stwierdzili, że ich wypadek należy rozpatrywać w formie incydentu wyścigowego.

To właśnie kolizja kierowców Alpine tuż za pierwszą sekwencją łuków głównie doprowadziła do ostatniej przerwy w dzisiejszym wyścigu i w efekcie do kuriozalnego jego zakończenia bez prawdziwego ścigania.

Gasly, jadący na piątej pozycji w pierwszym zakręcie opuścił tor, a powracając na niego na brudnych oponach nie zostawił miejsca swojemu zespołowemu koledze w efekcie czego oba auta Alpine wylądowały z impetem na bandzie okalającej tor.

Pikanterii całej sprawie dodawał fakt, że Gasly ma na sowim koncie już 10 punktów karnych. Zarobienie kolejnych dwóch automatycznie będzie kosztowało go wykluczenie z kolejnego wyścigu.

Sędziowie po przesłuchaniu wszystkich stron uznali, że takie sankcje nie będą jednak potrzebne w tym przypadku i potraktowali ich kolizję jako incydent wyścigowy.

“Sędziowie przesłuchali kierowcę bolidu numer 10 (Pierre’a Gasly’ego) oraz kierowcę bolidu numer 31 (Estebana Ocona), członka zespołu oraz przejrzeli system pozycjonowania bolidów, zapisy wideo oraz nagrania z kamer pokładowych i uznali ten wypadek za incydent wyścigowy” pisano w raporcie sędziowskim.

“Obaj kierowcy zgodzili się z tym stanowiskiem i je zaakceptowali. W takich okolicznościach odstąpiliśmy od podejmowania dalszych czynności.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczęło się wyburzanie kąpieliska Fala w Parku Śląskim
Następny artykułTrwa Polsko-Ukraiński Jarmark Tradycji Wielkanocnych w Rzeszowie. Po południu występy artystów