A A+ A++

Wygrał pan w Strasburgu. Jest zaskoczenie?

Na pewno się cieszę. Spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia w kwestii przerwania kadencji. Trybunał wypowiadał się już w sprawie Grzęda przeciw Polsce i uznał podobnie. Nie mogę być zaskoczony, bo jestem pewien, że gdy konstytucja gwarantuje kadencyjność, nie można tego zmienić zwykłą ustawą. KRS to nie kółko wędkarskie, tylko organ konstytucyjny, który ma stać na straży niezależności sądów. Ma być wzorem, a nie przykładem łamania prawa.

Tylko satysfakcja czy też szansa na zmianę pana sytuacji?

Generalnie satysfakcja. Trybunał nie ma władzy zmieniania stanu faktycznego. Nie ma więc mowy o przywróceniu mnie do prac w Radzie.

Długo pan czekał?

Blisko cztery lata. Wolałbym nie musieć występować przeciw własnemu państwu do Trybunału. Jestem wychowany w ogromnym szacunku do państwa, jednak kiedy nie ma innego wyjścia, człowiek jest zmuszony to robić. Szczególnie sędzia, który z urzędu jest powołany do pilnowania praworządności i walki o nią.

Czytaj więcej

W pana sprawie jest jeszcze jeden istotny wątek: pańskie wypowiedzi medialne o obecnej władzy i łamaniu przez nią praworządności. Za głoszone opinie ma pan już dyscyplinarki, skargi nadzwyczajne, które mają odwrócić wydane przez pana orzeczenia. Nie jest pan ulubieńcem obecnej władzy.

Nie jestem i nie musze być ulubieńcem żadnej władzy. Faktem jest, że za słowa, których nie boje się głosić, jestem szykanowany kolejnymi postępowaniami – w sumie mam ich już 21 – przed pięcioma sądami w kraju. Jestem też rekordzistą w liczbie zarzutów w jednym postępowaniu. Mam ich aż 64. Rzecznikowi dyscyplinarnemu sędziów nic nie przeszkadzało zorganizować konferencji prasowej w tej sprawie, kiedy ja nie miałem pojęcia o takim postępowaniu, nie mówiąc już o postawieniu zarzutów. To wszystko zmierza do jednego: chcą mnie zmęczyć, przestraszyć, zniechęcić do pracy. Marne jednak mają widoki.


Autopromocja


21 CZERWCA 2022

Najważniejsze wydarzenie w środowisku prawniczym

SPRAWDŹ

Chce więc pan powiedzieć, że to jest nękanie?

Oczywiście. Nie tylko mnie, ale całej mojej rodziny. ETPC ocenił wprost, że działania podjęte wobec mnie miały mnie przestraszyć, a u innych sędziów wywołać efekt mrożący. Szalenie istotne jest, że zauważył, że prawo do wolności wypowiedzi sędziów w sprawach funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości jest wręcz obowiązkiem zabierania głosu w obronie praworządności i niezawisłości.

Trybunał w Strasburgu prz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamość: Za nami Ogólnopolski Festiwal Muzyki Myśliwskiej [ZDJĘCIA]
Następny artykułNowa Biała. W rok po gigantycznym pożarze miejscowość nadal nie jest odbudowana [ZDJĘCIA]