A A+ A++

Ma dopiero 22 lata, ale już zdążył otrzeć się o śmierć. Dwa lata temu usłyszał przerażającą diagnozę

Sebastian o chorobie dowiedział się w lutym 2021 roku, a więc w środku pandemii koronawirusa.

– Miałem wtedy bardzo intensywny okres. Byłem na drugim roku studiów z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Trwała sesja egzaminacyjna. Całe dnie spędzałem na nauce, ponieważ ta sesja była nieoficjalnie okrzyknięta tą najtrudniejszą do zdania ze wszystkich na tym kierunku. Nie miałem czasu i nawet nie myślałem o tym, żeby zajmować się swoim zdrowiem. Poza tym byłem przekonany, że nic mi nie dolega – opowiada Sebastian. – Po którymś z takich intensywnych dni podczas kąpieli zaniepokoił mnie jeden dotyk. Wyczułem dziwne zgrubienie na jądrze. Nic mnie nie bolało, dlatego pomyślałem, że to nic groźnego. Kiedy jednak następnego dnia guzek wciąż tam był, zestresowałem się i zadzwoniłem do specjalisty.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Giżycko: Policja poszukuje zaginionego 47-latka
Następny artykułBilety na mundial w Katarze najdroższymi wejściówkami w historii MŚ