A A+ A++

Na początku kwietnia Ursula von der Leyen przekazała na ręce Wołodymyra Zełenskiego dokumenty niezbędne do nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Szefowa KE zaznaczyła, że procedura trwa zazwyczaj wiele lat, ale tym razem zostanie przeprowadzona w kilka tygodni.

Austria nie chce Ukrainy w UE

Jak się jednak okazuje, nie wszystkie państwa członkowskie popierają szybkie przystąpienie Ukrainy do UE. W połowie kwietnia w trakcie Europejskiego Szczytu Mediów w Lech am Arlberg szef austriackiego resortu spraw zagranicznych stwierdził, że nie powinno dojść do pełnej akcesji. Polityk zaproponował zastępcze modele integracji z Ukrainą, jak umowy partnerskie, czy włączenie do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Niemcy o członkostwie Ukrainy w UE

W podobnym tonie wypowiedział się Olaf Scholz. Kanclerz Niemiec otwarcie sprzeciwił się przyspieszeniu procedury akcesyjnej. W trakcie wystąpienia w Bundestagu polityk tłumaczył, że Ukraina jest jeszcze daleka od spełnienia warunków członkostwa w Unii Europejskiej. – Musimy być uczciwi wobec państw Bałkanów Zachodnich takich jak Serbia czy Czarnogóra i dawać im wiarygodną perspektywę przystąpienia do UE. Te kraje też nie idą na skróty – wyjaśnił.

Kanclerz Niemiec zapewnił, że Ukraina może dalej liczyć na pragmatyczne wsparcie ze strony Niemiec, jednak nie oznacza to poparcia dla szybkiej akcesji do UE. – Do otwarcia negocjacji akcesyjnych może upłynąć jeszcze wiele miesięcy, a nawet lat – stwierdził.

Akcesja Ukrainy do UE

8 kwietnia 2022 roku Ursula von der Leyen przekazała na ręce Wołodymyra Zełenskiego dokumenty niezbędne do nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej.

10 maja Wołodymyr Zełenski przekazał w przemówieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych, że Ukraina wypełniła drugą część kwestionariusza wymaganego do wypełnienia od państw, które chcą dołączyć do Unii Europejskiej.

– Zrobiliśmy kolejny, bardzo ważny i nie tylko formalny, krok na naszej drodze do Unii Europejskiej. Ukraina przekazała drugą część odpowiedzi na pytania specjalnego kwestionariusza, który musi wypełnić każdy kraj aspirujący do członkostwa w Unii Europejskiej – poinformował Zełenski. – Zwykle zajmuje to miesiące. Ale my zrobiliśmy to wszystko w kilka tygodni. To jest dokument zawierający tysiące stron – dodał.

Czytaj też:
Niemcy złamały obietnicę daną Ukrainie? Ambasador: Nie dostaliśmy żadnej broni

Oryginalne źródło: ZOBACZ
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAleksandra Szczygłowska: Po kilku treningach już widać, że tworzymy fajną ekipę
Następny artykułKatastrofa Herthy jest już blisko