A A+ A++

Data dodania: 2021-03-22 (12:15)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

Notowania ropy naftowej w miniony czwartek tąpnęły o ponad 7%, zaś w piątek skorygowały część tego ruchu – niemniej, na początku bieżącego tygodnia znów na tym rynku przeważa strona podażowa. Cena ropy WTI oscyluje wciąż w okolicach 60 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent poruszają się w rejonie 63-64 USD za baryłkę.

Inwestorzy na rynku ropy naftowej w ostatnim czasie na nowo zaczęli zwracać uwagę na pesymistyczne doniesienia z globalnej gospodarki. Chodzi tutaj przede wszystkim o kolejne restrykcje wprowadzone głównie w krajach europejskich, które niewątpliwie będą przekładać się na popyt na paliwa. Jeszcze w poprzednim roku mało kto wierzył w to, że druga czy trzecia fala pandemii mocno uderzy w globalną gospodarkę – jednak ten scenariusz się ziścił. Warto jednak pamiętać także o tym, że pojawiają się również pozytywne akcenty, jak np. szybkie tempo szczepień w niektórych krajach.

Tymczasem dzisiaj pojawiły się ciekawe informacje dotyczące importu ropy naftowej przez Chiny. Okazuje się, że w okresie styczeń-luty 2021 r. import ropy naftowej do Chin z Omanu wzrósł o 30% w ujęciu rdr, a import ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich aż o 61%. Zwyżka ta wynikała przede wszystkim z mniejszej dostępności irańskiej ropy naftowej, jak również w pewnym stopniu także ograniczeń produkcji wprowadzonych przez Arabię Saudyjską w bieżącym roku.

Niemniej, Saudyjczycy nie składają broni. Kraj ten świadomie zmniejszył wydobycie ropy naftowej na początku bieżącego roku w celu wspierania cen tego surowca na globalnym rynku – ale nie zmienia to faktu, że i tak pozostaje on największym dostawcą ropy do Chin. W minioną niedzielę prezes Saudi Aramco zapewniał nawet, że dla jego firmy jednym z priorytetów jest bezpieczeństwo energetyczne Chin w ciągu najbliższych 50 lat.

SREBRO

Srebro poniżej poziomu 26 USD za uncję.

Notowania srebra przez ponad tydzień poruszały się w wąskiej konsolidacji w okolicach 26 USD za uncję. Niemniej, początek bieżącego tygodnia przynosi bardziej definitywne przełamanie tej bariery w dół i zejście do rejonu 25,50 USD za uncję.

Presja podażowa, która widoczna jest obecnie na rynku srebra, wynika przede wszystkim z sytuacji na rynku amerykańskiego dolara. To USD wpływa ostatnio w dużej mierze na notowania złota, a więc również srebra, które wykazuje ze złotem dużą korelację.

Na razie nie można mówić o jakimś istotnym załamaniu się cen srebra, bowiem zniżka pozostaje mimo wszystko relatywnie niewielka. Nie zmienia to faktu, że w najbliższych dniach notowania metali szlachetnych, w tym srebra, może być rozchwiane ze względu na dużą liczbę planowanych wypowiedzi przedstawicieli kluczowych banków centralnych – mogą one wpływać na notowania walut i pośrednio także złota oraz srebra.

Tymczasem w długoterminowej perspektywie na rynku srebra nadal sytuacja faworyzuje stronę popytową ze względu na oczekiwania wyższej inflacji, presji na spadek wartości dolara oraz dużego popytu na metale na świecie.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMimo pandemii, realizacja budżetu na 2021 jest niezagrożona
Następny artykułWarsztaty fotograficzne w DK Chwałowice: „Metody pracy w projektach długoterminowych”