A A+ A++

To była nietypowa interwencja – policjanci z lubińskiej drogówki musieli sobie poradzić z… sarną, która biegała w okolicy osiedla Polnego.

– Policjanci w swojej codziennej służbie niejednokrotnie są kierowani do interwencji, które nieco odbiegają od tych standardowych. Podobną sytuację mieli policjanci lubińskiej drogówki, którzy musieli zadbać o bezpieczeństwo uczestników ruchu, gdy po mieście w biały dzień, na jednym z osiedli biegała wystraszona sarna – mówi asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego lubińskiej policji.

O biegającej w pobliżu drogi wystraszonej sarnie funkcjonariuszy powiadomili mieszkańcy. Policjanci starali się przegonić zwierzę w bezpieczne miejsce i wezwali pracownika schroniska dla bezdomnych zwierząt. Sarna została złapana i umieszczona w specjalnej klatce. Ponieważ była ranna w pyszczek, została zabrana do schroniska, gdzie zajął się nią weterynarz. Po udzieleniu pomocy została wypuszczona do lasu.

– Nie każda interwencja drogówki dotyczy bezpośrednio kolizji lub wypadku. Policjanci muszą być gotowi do działania w różnych sytuacjach zagrożenia. W tym wypadku oprócz bezpieczeństwa kierowców, musieli zadbać o dzikie zwierzę, aby nie stała mu się krzywda – dodaje asp. szt. Pawlik.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFilia Uniwersytetu Ekonomicznego z prestiżowym tytułem za sprawiedliwy handel
Następny artykułNowy Jeep Avenger e-Hybrid. Niby tylko “na miękko”, a ile potrafi!