Saperzy armii amerykańskiej przypuszczają, że do końca kwietnia uprzątną zawalone przęsło i otworzą kanał żeglowny prowadzący do portu w Baltimore. Dojście do portowych terminali jest zablokowane przez pogięte kratownice zawalonego mostu. Przeładowywały one ponad 21 tys. TEU tygodniowo.
Na miejscu już jest największy na Wschodnim Wybrzeżu żuraw, który pomaga w pracach. Kolejnym etapem jest uwolnienie statku i całkowite usunięcie kratownic zawalonego mostu. Udało się przeładować ponad 40 kontenerów z motorowca Dali, który 27 marca uderzył w filar mostu i doprowadził do jego zarwania. W katastrofie zginęło 6 osób.
Czytaj więcej
Właściciele ładunków będą musieli uczestniczyć w kosztach likwidacji skutków katastrofy. Statek pływał na linii obsługiwanej przez Maersk i MSC. Jednostka była wydzierżawiona dla Maerska przez Synergy Marine. Jeżeli nadawcy mieli ubezpieczenie, koszty będą pokryte przez zakłady ubezpieczeniowe, w przeciwnym wypadku poniosą je sami. Rząd federalny przeznaczył 60 mln dol. na likwidację skutków katastrofy. Na tym jednak nie skończy się, ponieważ ponad 2-kilometrowa przeprawa, w osi której znajdował się most jest jednym z ważniejszych fragmentów całego układu komunikacyjnego aglomeracji Baltimore.
Według danych FourKites, na koniec marca katastrofa utrudniła żeglugę 92 statkom w rejsach do lub z portu w Baltimore. Spośród 2000 ładunków, ponad 1400 zostało przekierowanych. W przypadku ponad 600 tras, które zostały już przekierowane, najpopularniejsze kierunki to:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS