A A+ A++

Sprawa dotyczyła wpisu umieszczonego przez profesora na Twitterze 10 listopada 2018 r. “Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, to po ustawce z ostatnich 2 dni powinno być jasne: żaden przyzwoity człowiek nie powinien iść w paradzie obrońców białej rasy, którzy na chwilę schowali swe falangi i swastyki, w zmowie ze zorganizowaną grupą przestępczą PiS” – napisał wtedy prof. Wojciech Sadurski.

Pozew za “grupę przestępczą”

Po tym wpisie partia rządząca wniosła przeciwko Sadurskiemu pozew. Pełnomocnicy PiS argumentowali, że wpis narusza dobra osobiste w tym dobre imię ugrupowania. W pozwie domagali się od Sadurskiego m.in. przeprosin na Twitterze i wpłaty 20 tys. zł na rzecz hospicjum Towarzystwo Przyjaciół Chorych w Białymstoku.

W czerwcu 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Sadurski nie musi przepraszać PiS. Według sądu Sadurski swoją wypowiedzią nie naruszył dóbr osobistych partii. Jak podkreślał wtedy sąd, sformułowanie użyte przez Sadurskiego “jest z pewnością ostre, ale mieści się w dopuszczalnej krytyce”.

– W tym przypadku wolność wypowiedzi ma prymat przed ochroną dobrego imienia powoda też z uwagi na ocenę stron. Z jednej strony obecnie rządzącej partii politycznej i z drugiej pozwanego jako uczestnika debaty publicznej – wskazała wtedy sędzia Sylwia Urbańska.

ZOBACZ: USA. Sąd Najwyższy zawiesił obowiązek szczepień dla pracowników dużych firm

Sąd okręgowy nie zgodził się też ze twierdzeniem pozywających, zgodnie z którym słowa Sadurskiego miałyby być wypowiedzią o faktach. Zdaniem sądu była to wypowiedź ocenna poprzez użycie metafory. Sąd podkreślił też, że metafora użyta przez Sadurskiego wyrażała w tym przypadku jego opinię o wykorzystywaniu państwa przez partię rządzącą do własnych celów przy użyciu metod niedemokratycznych.

Pełnomocnik PiS mec. Adrian Salus powiedział wtedy, że będzie rekomendował odwołanie się od tego orzeczenia.

Sąd oddalił apelację PiS

Tak też się stało. Partia odwołała się od tego wyroku. W listopadzie 2020 r. warszawski sąd apelacyjny oddalił apelację partii i utrzymał wyrok sądu okręgowego. Sąd apelacyjny podzielił przy tym argumentację i poglądy wyrażone przez sąd I instancji. Do Sądu Najwyższego trafiła w tej sprawie kasacja ugrupowania.

W piątek Sąd Najwyższy w jednoosobowym składzie postanowił odmówić przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Kończy to proces w tej sprawie. Oznacza to też, że PiS ostatecznie przegrało batalię sądową, a prof. Sadurski nie musi przepraszać za swój wpis.

ZOBACZ: SN: Nie można żądać udokumentowania znajomości j. polskiego od lekarzy spoza UE

Mec. Sylwia Gregorczyk-Abram i mec. Michał Wawrykiewicz, pełnomocnicy prof. Sadurskiego powiedzieli, że piątkowa decyzja SN kończy sprawę i oznacza ostateczną wygraną profesora w tym procesie.

– To wielkie zwycięstwo wolności słowa i wyrażania krytyki rządu. Do tego to się sprowadza – dodali adwokaci.

hlk/PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPielęgniarki z lubelskiego szpitala będą strajkować w poniedziałek
Następny artykułMarta Pamuła: MKS nie położy się na boisku