Chodzi o unijne wsparcie, które zostanie przekazane w latach 2021-27. Według pierwszej propozycji, przedstawianej pod koniec ubiegłego roku, Warszawa wraz z wianuszkiem dziewięciu sąsiadujących powiatów miała w ogóle być wyłączona z programu regionalnego. Po protestach Warszawy rząd przyznał aglomeracji stołecznej program regionalny na poziomie 111,5 mln euro. Do tego była jeszcze możliwość sięgnięcia po 45 mln euro z programów krajowych. To była kwota aż o 90 proc. niższa niż ta, z której aglomeracja warszawska korzystała w latach 2014-21.
W przeliczeniu na jednego mieszkańca Warszawa wraz wianuszkiem otaczających powiatów z unijnych funduszy w latach 2021-27 miała dostać 51 euro. Na jednego mieszkańca pozostałych regionów przypadało 1761 euro.
– Tak, region warszawski jest najbogatszy. Tak, powinien dostać wsparcie proporcjonalnie mniejsze niż inne regiony. Pewnie kilkukrotnie mniejsze. Ale nie 35-krotnie mniejsze, to jest absolutne zachwianie proporcji! – przekonywał w kwietniu Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Mazowieccy samorządowcy zwracali uwagę na kontrast pomiędzy kwotą przyznaną tzw. rejonowi mazowieckiemu regionalnemu (bez aglomeracji Warszawskiej) – niespełna 1,6 mld euro – a kwotą potraktowaną jako rezerwowa, bez wskazania celu jej przeznaczenia (7,1 mld euro).
– Te środki powinny zasilić programy regionalne. Takie działania na etapie konsultacji, tj. brak zasad i kryteriów ich podziału, rodzą duże ryzyko uznaniowości – ostrzegał wicemarszałek Mazowsza Wiesław Raboszuk (KO).
– Stworzyliśmy rezerwę po to, by finalny podział funduszy na regiony był efektem dyskusji z samorządowcami i odzwierciedlał potrzeby rozwojowe naszych województw. To praktyczny wyraz współpracy samorządu i rządu w realizacji polityki rozwoju – przekonywał w środę (23 czerwca) Waldemar Buda, wiceminister resortu funduszy i programów regionalnych. I przedstawił finalny podział.
Program regionalny dla aglomeracji warszawskiej został zwiększony ze 111,5 do 340 mln euro. Zaś dla rejonu mazowieckiego regionalnego – do 1,67 mld euro. Do tego jeszcze Mazowszu otworzono dostęp do programu Polska Wschodnia, o co ekipa marszałka Adama Struzika (PSL) upominała się niemal od dekady. Z tego funduszu Mazowsze dostanie dodatkowe 418 mln euro.
– Nie powiem, że wołamy „Hurra!”, ale uznaję, że ta propozycja jest do przyjęcia – mówi marszałek Mazowsza Adam Struzik.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS