W zeszłym tygodniu, ze względu na wzrost zakażeń koronawirusem, rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował się zamknąć siłownie, kluby fitness i baseny. Później wprowadzono kilka poprawek i pozwolono korzystać z tych obiektów osobom, które szykują się do zawodów sportowych.
Wiele siłowni pozostaje jednak nadal zamkniętych. Sportowców jest bowiem znacznie mniej od osób, które trenują wyłącznie po to, by zadbać o sylwetkę i podtrzymać formę. Decyzje rządu nie podobają się właścicielom i pracownikom siłowni. Jedną z nich jest instruktorka Anna Kret.
“Kochani dożyliśmy czasów, kiedy rząd o nas nie dba, więc sami musimy zadbać o siebie! Zamykają siłownie i tym samym odbierają nam możliwość dbania o własne zdrowie i samopoczucie poprzez sport. Nie trzeba być bystrzakiem, żeby wiedzieć ze aktywność fizyczna niesie za sobą wiele korzyści w tym także zdrowotnych. Dlatego powinna ona być obowiązkiem, a zwłaszcza teraz w tym okresie kiedy wiele osób siedzi całymi dniami w domu” – podkreśliła trenerka w ostatnim wpisie.
Kret apeluje do ludzi, aby nie zapominali o treningu także w tych trudnych czasach. “Nadal będę propagować aktywny, zdrowy styl życia i szukać wszelkich metod i sposobów by to robić. Wiele siłowni nadal jest otwartych, można ćwiczyć również w domu pod moim okiem lub wybrać formę treningów online” – dodaje Kret.
Trudno spodziewać się szybkiej decyzji o pionowym otwarciu siłowni. Wszystko będzie zależne od liczby dziennych zakażeń na koronawirusa i kolejnych obostrzeń wprowadzanych przez rząd.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS