A A+ A++

Emma Raducanu to triumfatorka US Open z 2021 roku. Wygrana w Nowym Jorku zapewniła jej ogromną popularność. Nastoletnie wówczas tenisistka okazała się bezkonkurencyjna, zaczynając rywalizację od eliminacji.  

W zeszłym roku z powodu kłopotów zdrowotnych pojawiała się na kortach sporadycznie. Ten sezon miał być zupełnie inny, ale nie zaczął się dla niej pomyślnie. Zaliczyła nieudany występ Australian Open. Już w II rundzie musiała uznać wyższość Amerykanki Coco Gauff, przegrywając 3:6, 6:7 (4-7). Zarówno dla niej, jak i dla licznej rzeszy jej fanów, było to spore rozczarowanie. 

Zaraz potem Brytyjka musiała zmierzyć się z problemem, z którym zmaga się od ubiegłego roku – z kontuzją nadgarstka. Uraz ponownie dał o sobie znać i uniemożliwił regularne treningi. Konieczna była żmudna rehabilitacja

Życiowy sukces Magdy Linette. “Teraz dziewczyny tym bardziej będą chciały mnie dopaść” WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Emma Raducanu czeka na starcie z Magdą Linette. Wraca do wielkiej gry po detoksie

Raducanu wróciła do gry dopiero po kilku tygodniach. Pierwszą areną jej renesansu ma być Indian Wells – w II rundzie zmierzy się tutaj z Magdą Linette. Na dzień dobry pokonała bez kłopotów Czarnogórkę Dankę Kovinić. Potrzebowała do tego raptem 22 minut, wygrywając 6:2, 6:3. 

Dopiero teraz wychodzi na jaw, że w styczniu, po powrocie z Australii, 20-latka podjęła radykalną decyzję. Zdecydowała się na… detoks. Całkowicie odcięła się od mediów społecznościowych, co miało gruntownie oczyścić jej sferę emocjonalną. 

– Bardzo tego potrzebowałam. Usunęłam z mojego telefonu wszystkie zbędne aplikacje. Chciałam skupić się wyłącznie na treningu i pragnęłam więcej czasu spędzać z moimi bliskimi. To była bardzo dobra decyzja – mówiła w niedawnej rozmowie z BBC.      

Usunęłam z mojego telefonu wszystkie zbędne aplikacje. Chciałam skupić się wyłącznie na treningu i pragnęłam więcej czasu spędzać z moimi bliskimi. To była bardzo dobra decyzja

~ Emma Raducanu

Brytyjska zawodniczka zajmuje obecnie 77. lokatę w światowym rankingu. Zeszłego lata była 10. – i jak na razie to najwyższa pozycja, jaką osiągnęła. Turniej w Kalifornii ma zapewnić jej pokaźny awans w zestawieniu. Pierwszy z całej serii.  

Jeśli Raducanu poradzi sobie z Linette, czeka ją najprawdopodobniej starcie z kolejną Polką. Już w 1/8 finału jej rywalką może być główna faworytka imprezy, Iga Świątek.   … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFenomen bezcielesnego rogalika. Dead Cells [Recenzja]
Następny artykułAfera w Obornikach. Kto zamówił pizzę?