A A+ A++
Rynek pracy lekko się ostudził, ale to nie był kubeł zimnej wody
Rynek pracy lekko się ostudził, ale to nie był kubeł zimnej wody
fot. Michal Rogala / Forum / / Forum Polska Agencja Fotografów

288 tys. nowych ogłoszeń o pracę trafiło na polskie serwisy z ofertami od pracodawców – wynika z analizy Grant Thornton. W relacji rocznej wynik ten zmalał o ok. 20 tys., choć w porównaniu do czerwca br. utrzymał się na niemal takim samym poziomie. Rynek pracy wyhamował, choć eksperci wskazują, że nie należy jeszcze bić na alarm.

W lipcu 2022 r. pracodawcy w Polsce opublikowali 288 016 nowych ofert o pracę – wynika z analizy Grant Thornton obejmującej 50 największych portali pośredniczących w poszukiwaniu zatrudnienia. Oznacza to, że trzeci miesiąc z rzędu polski rynek pracy zalicza kilkuprocentowy spadek w porównaniu do wyników osiąganych przed rokiem w analogicznych okresach.

W porównaniu do lipca 2021 r. wynik za poprzedni miesiąc był niższy o ok. 19,5 tys. ofert, co przełożyło się na spadek o 6,3 proc. Natomiast w relacji miesięcznej lipcowy wynik był nieznacznie niższy od czerwcowego – o 393 ogłoszenia. Zarówno lipiec, czerwiec oraz maj 2022 r. przyniosły niższe wyniki o kilka procent w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. Eksperci analizujący raport tłumaczą, że jest to oznaka wyhamowania na rynku pracy, ale jeszcze nie recesji.

– Biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie, wzrost kosztów funkcjonowania firm i inflację spadki te są na razie dość płytkie, a ponadto obarczone są efektem wysokiej bazy, czyli rekordowej liczby nowych ofert pracy przed rokiem – tłumaczy na łamach badania Monika Smulewicz, partner w Grant Thornton.

Znaczny spadek zanotowano w przypadku aktywnych ofert o pracę. Tych w samym lipcu było blisko 558 tys., co w porównaniu do marca br. jest wynikiem niższym o 124 tys. To właśnie od tego miesiąca, który jako pierwszy w pełni upłynął w cieniu agresji Rosji na Ukrainę, liczba aktywnych ogłoszeń sukcesywnie topnieje.

Autorzy raportu wskazują, że wpływ na to ma ogólny spadek nowych ofert publikowanych przez pracodawców oraz liczba uchodźców, którzy podjęli pracę w naszym kraju. Łącznie do końca lipca na podstawie uproszczonych procedur pracę podjęło 380 tys. Ukraińców.

Kogo szukają pracodawcy?

Największy spadek w przypadku zawodów dotknął pracowników fizycznych. W porównaniu do ubiegłego roku pracodawcy zgłosili mniejsze zapotrzebowanie na magazynierów (-26 proc.) oraz na kierowców (-28 proc.). Pomimo spadków to właśnie reprezentanci tych grup zawodowych wciąż znajdują się na szczycie listy najbardziej poszukiwanych pracowników. 

W przypadku innych branż widać spadek zapotrzebowania na pracowników medycznych – wpływ może mieć na to czasowe uspokojenie się sytuacji pandemicznej w naszym kraju. Wzrost za to objął programistów, na których w lipcu czekało 2,5 tys. nowych ofert (r/r + 47 proc.) oraz na księgowych, na których w poprzednim miesiącu zapotrzebowanie wyniosło blisko 3,5 tys. nowych ogłoszeń (r/r + 66 proc.).

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHałas – grzech śmiertelny
Następny artykułPotrącił 12-latkę na rowerze