A A+ A++

Na ławie oskarżonych zasiedli 18-letnia obecnie Martyna S. oraz 27-letni Patryk B. Oboje są oskarżeni o zamordowanie 16-letniej Kornelii w lutym 2020 r. w lesie obok Konstancina-Jeziorny. Mężczyźnie grozi dożywocie, kobiecie 25 lat więzienia, ponieważ w momencie popełnienia przestępstwa była niepełnoletnia.

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie 18 października 2021 r. rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa 16-letniej Kornelii. Historia, która zdarzyła się przed kilkunastoma miesiącami w Konstancinie-Jeziornie najbardziej poruszyła lokalną społeczność. Zamordowana nastolatka mieszkała w Piasecznie, uczyła się w szkole w Górze Kalwarii a zginęła obok konstancińskiego osiedla Grapa z rąk przyjaciółki i jej chłopaka. Jednak o sprawie bestialskiego zabójstwa w rezerwacie Łęgi Oborskie słyszała cała Polska.

Zabójstwo na urodziny

Szesnastoletnia Kornelia była poszukiwana przez policję od 12 lutego 2020 roku. Jej ciało, zakopane w płytkim grobie, znalazł 26 kwietnia ur. podczas spaceru z psem przypadkowy przechodzień.

W ciągu dwóch dni od znalezienia zwłok policjanci zatrzymali podejrzanych o jej dokonanie. Ich wyjaśnienia były porażające. Wynikało z nich, że przestępstwo zostało zaplanowane i wykonane przez przyjaciółkę zamordowanej, 16-letnią jeszcze wówczas Martynę S. oraz jej chłopaka, 25-letniego Patryka B. Stało się to wieczorem 11 lutego 2020 roku. Dzień przed 17. urodzinami Martyny S. z którą ofiara spotkała się, by świętować urodziny.

Postępowanie przygotowawcze trwało w tej głośnej sprawie trwało ponad rok. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zleciła między innymi poddanie obojga podejrzanych obserwacji sądowo-psychiatrycznej. W oparciu o zebrany materiał dowodowy przygotowano akt oskarżenia, który 5 sierpnia br. trafił do sądu.

– Patrykowi B. oraz Martynie S. zarzuca się dokonanie wspólnie i w porozumieniu w dniu 11 lutego 2020 r. w lesie w rezerwacie Łęgi Oborskie gm. Konstancin-Jeziorna w zamiarze bezpośrednim zabójstwa K.K., tj. czynu z art. 148 § 1 k.k. – poinformowała nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. W toku śledztwa ustalono, że oskarżeni zaplanowali dokonanie zabójstwa. Patryk B. dzień przed zdarzeniem wykopał w lesie dół. Kiedy Kornelia przybyła na miejsce zdarzenia Patryk B. próbował ją udusić, a Martyna S. oddała w jej kierunku strzały z broni pneumatycznej powodując obrażenia głowy.

– Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że do zgonu K.K. doszło na skutek uduszenia gwałtownego – informuje rzecznik Prokuratury.

Czytaj także: Ale to nie był film

Dożywocie i  25 lat więzienia

Po zatrzymaniu podejrzanych Sąd od razu zdecydował, że Martyna S. będzie odpowiadać jak osoba dorosła. Mimo odwołania jej obrońców decyzja ta została utrzymana w mocy. Jednak jako osoba niepełnoletnia w momencie popełnienia przestępstwa, nie może otrzymać najwyższego wymiaru kary. Grozi jej do 25 lat pozbawienia wolności. Patrykowi B. grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Od momentu zatrzymania do dnia rozpoczęcia procesu oboje pozostawali tymczasowo aresztowani.

Tragiczna śmierć 16-letniej Kornelii bardzo poruszyła lokalną społeczność. Nieopodal miejsca znalezienia ciała przez długi czas zapalano znicze.

Uczniowie ze szkoły znali zarówno ofiarę, jak i podejrzaną o jej zabicie Martynę S. Mimo trwającej pandemii dużą grupą pojawili się na pogrzebie brutalnie zamordowanej koleżanki. Kornelia została pochowana na Cmentarzu Komunalnym w Piasecznie 18 maja 2020 r.

Ruszył proces

Podczas doprowadzania oskarżonych do sali ze strony bliskich ofiary padały okrzyki: morderca, dzieciobójca, morderczyni!

W trakcie pierwszego posiedzenia sądu prokurator Natalia Zajc-Nowakowska odczytała zarzuty stawiane parze. – Padły 3 strzały, później wspólnie ciało wrzucili do dołu, Patryk uderzył łopatą, zasypali ziemią, K. K. umarła w wyniku gwałtownego uduszenia – usłyszeliśmy. Patryk B. przyznaje się do udziału w zabójstwie, ale nie przyznaje się o zarzucanych mu czynów.

O postępach w sprawie będziemy informować na bieżąco.

AKTUALIZACJA 11:12

Patryk B. obciąża główną odpowiedzialnością Martynę S. To ona miała być według jego zeznań inicjatorką pomysłu zabójstwa i do końca dążyć do tego, by plan ten został zrealizowany. Przekonywał, że był pod wpływem Martyny, bo ją kochał i bał się, że go porzuci. Motywem miała być zazdrość. Przyznaje się do duszenia Kornelii, ale twierdzi, że strzały oddała Martyna, nieprzytomną wrzucili wspólnie do dołu a kiedy ta zaczęła się ruszać zadała jej ciosy szpadlem.

– Przyznałem się podczas pierwszych zeznań, bo się bałem i chciałem chronić Martynę – powiedział w sądzie Patryk B. wyjaśniając zmianę zeznań w kolejnych przesłuchaniach.

-Martyna chciała być jak „Harley Quinn” -powiedział w sądzie Patryk B.

AKTUALIZACJA 13:00

Z kolei Martyna S. obciąża Patryka B. To on miał zarówno strzelać do Kornelii, jak i ją podduszać. Martyna S. tylko przesuwała ciało do dołu. – Zaczął ją zakopywać, ale jeszcze drżała, więc uderzył ją jeszcze łopatą. Ja stałam obok i się przyglądałam – zeznawała po zatrzymaniu Martyna S. – Najbardziej żałuję, że się to stało i że nikomu nie powiedziałam – zeznała 30 kwietnia 2020 r.

– Mieliśmy ją tyko przestraszyć,  ale sytuacja wymknęła się spod kontroli. – Byłam sparaliżowana, dlatego jej nie pomogłam. Teraz tego żałuję – zeznała Martyna S.

Oskarżona powiedziała też w sądzie, że wysłała z aresztu list z przeprosinami do matki zamordowanej Kornelii. Przesyłka jednak wróciła do Martyny S.

Sąd przesłuchał rodziców Kornelii, którzy występują w procesie w roli oskarżycieli posiłkowych. W zeznaniach wspomnieli o procesie poszukiwań i ponownie zgłosili wiele zastrzeżeń do działań podejmowanych przez piaseczyńską  policję po zgłoszeniu zaginięcia.

Czytaj również: Jest akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 16-letniej Kornelii

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Zambrowie na wycieczce do Warszawy
Następny artykułDwunastu finalistów Konkursu Chopinowskiego. W tym dwóch Polaków