W Chinach grozi mężczyźnie kara dożywotniego pozbawienia wolności, a polski sąd – zdaniem Rzecznika – nie zbadał należycie, czy miałby on możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. W konsekwencji Adam Bodnar wniósł do SN o ponowne zbadanie, czy mężczyzna może zostać wydany Chinom.
Chodzi o sprawę Chińczyka ze szwedzkim paszportem, który został zatrzymany i aresztowany w Polsce na podstawie chińskiego wpisu do bazy danych Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej. Jak podało biuro RPO, mężczyzna jest ścigany przez Chiny w związku z podejrzeniem oszustwa i podrabiania dokumentów.
Jak jednak podkreślali obrońcy ściganego, działał on aktywnie w Szwecji we wspólnocie Falun Gong, która jest brutalnie zwalczana w Chinach. Prawnicy alarmowali też, że w przypadku wydania grozi mu kara dożywocia oraz ryzyko tortur i innego nieludzkiego traktowania.
zobacz także:
W tej sprawie w kwietniu 2019 r. prokuratura przedstawiła wniosek CHRL o ekstradycję zatrzymanego, a sąd okręgowy w maju 2020 r. stwierdził prawną dopuszczalność przekazania go Chinom. Obrońca mężczyzny odwołał się od tego orzeczenia argumentując m.in. że członkowie Falun Gong są w Chinach narażeni na … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS