A A+ A++

Każdy użytkownik systemu Roweru Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim już otrzymał bądź lada dzień dostanie informację e-mailem lub SMS-em odnośnie zmian w regulaminie użytkowania miejskich jednośladów. Zmienia się czas darmowego wypożyczenia roweru. Od 1 czerwca będzie można korzystać z niego o połowę krócej niż do tej pory. Cel to ograniczenie aktów wandalizmu na rowerach, do czego bardzo często dochodziło.

Statystyki to potwierdzają – długie użytkowanie wypożyczonego roweru miejskiego sprawia, że bardzo często taki pojazd wraca na stanowisko uszkodzony lub wręcz zdemolowany. Każdy pojazd wyposażony jest w GPS, więc zarządca rowerów (Miejski Zakład Komunikacji w Ostrowie Wielkopolskim) doskonale wie, co dzieje się z każdym konkretnym jednośladem. – Z naszych obserwacji wynika jeden, ważny wniosek. To, że ktoś wypożyczał rower na cztery godziny nie oznaczało, że przez ten cały czas tym rowerem jeździł. On był zabrany ze stacji, nie był wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem – mówi prezes MZK Janusz Marczak. Dodaje, że to właśnie ta wiedza skłoniła zarząd spółki i władze miasta do podjęcia decyzji o zmianie w regulaminie korzystania z rowerów.

Od 1 czerwca zamiast czterech darmowych godzin, każdemu miłośnikowi rowerów miejskich będą przysługiwały dwie godziny bezpłatnego korzystania z jednośladów. Sposób wypożyczenia pojazdów cały czas jest taki sam – potrzebny jest nam do tego jedynie telefon komórkowy. Po darmowych dwóch godzinach jazdy można wymienić pojazd na inny i znów cieszyć się darmowym czasem jazdy. Do dyspozycji jest 121 jednośladów na 13 stacjach w mieście. Wszystkie są na bieżąco dezynfekowane z uwagi na panujący wciąż stan epidemii w kraju.

Rower Miejski jest w Ostrowie Wielkopolskim od 2017 roku. Od początku cieszył się dużym zainteresowaniem, bo tylko przez pierwsze dwa tygodnie funkcjonowania systemu w mieście, w październiku 2017 roku, zarejestrowało się 141 osób i wypożyczało rowery blisko tysiąc razy. Niestety ,od tamtej pory wielokrotnie odnotowywano też akty wandalizmu na rowerach. W 2019 roku zapadł nawet wyrok sądowy przeciwko wandalowi, który zrzucił rower miejski z budynku o wysokości kilku metrów i opublikował w internecie nagranie tego czynu. – W wyniku decyzji sądu sprawca tego zdarzenia został obciążony kosztami naprawy w wysokości 550 złotych. (…) Rowery mają służyć wszystkim mieszkańcom, a nie tylko wąskiej grupie osób, która nie potrafi uszanować wspólnego mienia – powiedział wówczas w Telewizji Proart Janusz Marczak z MZK.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRodzina Huawei Mate może się powiększyć. Tym razem o mniejsze urządzenia
Następny artykułTrzaskowski goni Dudę. Najnowszy sondaż prezydencki