A A+ A++

„Dziś, 11 maja, w obwodzie charkowskim rosyjski śmigłowiec zwiadowczy i uderzeniowy Ka-52 został zestrzelony przez jednostkę obrony przeciwlotniczej 95. oddzielnej brygady desantowo-szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy, za pomocą systemu Piorun.Nadal wykonujemy misje bojowe i niszczymy wrogów Ukrainy!” – przekazało w mediach społecznościowych Dowództwo Oddziałów Szturmowych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Informację w sprawie zestrzelania śmigłowca dzięki systemowi Piorun przekazał też ekspert do spraw wojskowych, Jurij Koczewenko. Biełsat zauważa, że nie dołączył nagrania – dowodu na zestrzelenie rosyjskiego helikoptera, ale jego konto jest zweryfikowane i wiarygodne.

„Przed chwilą obrona przeciwlotnicza 95. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej w rejonie Iziuma, za pomocą polskiego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun, zniszczyła nieprzyjacielski śmigłowiec Ka-52. Wierzcie w Siły Zbrojne Ukrainy” – napisał. Doniesienia na ten temat w źródłach wojskowych potwierdził portal Ukraińska Prawda.

facebooktwitter

Pioruny z Polski dla Ukrainy. Jak działają zestawy rakietowe?

Na początku lutego tego roku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał, że Polska udzieli wsparcia Ukrainie, m.in. wysyłając „najnowocześniejszy sprzęt”. Mówił, że chodzi o zestawy rakietowe Piorun oraz amunicję. Takie deklaracje padły tuż po tym, jak 27 stycznia Sejm przyjął uchwałę, w której wyraził solidarność z Ukrainą.

Te zapowiedzi szefa MON przekuto w realne działania 8 lutego, jeszcze przed rozpoczęciem przez Rosję inwazji za naszą wschodnią granicą. Rada Ministrów przyjęła uchwałę ws. nieodpłatnego przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy sprzętu z zasobów Sił Zbrojnych RP.

Rakiety Piorun mogą zwalczać cele na odległości 6500 metrów i na wysokości do 10 do 4000 metrów zarówno w dzień jak i w nocy dzięki kamerze na podczerwień. System Piorun działa w systemie „wystrzel i zapomnij”, który po początkowym namierzeniu celu automatycznie koryguje lot rakiety. Tutaj pisaliśmy o tym więcej.

Czytaj też:
Nie, Poczta Polska nie wypuściła znaczków z Zełenskim i nie sprzedaje ich po 500 zł

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna w Ukrainie. Zrzucił togę i ruszył na wojnę. “Sędzia Dredd”
Następny artykułMobilna zbiórka odpadów wielkogabarytowych i zużytego sprzętu 2022