A A+ A++

Aleksiej Nawalny został tegorocznym laureatem Nagrody Borysa Niemcowa, przyznawanej przez fundację założoną przez córkę zabitego polityka, Żannę Niemcową. Fundacja, która przyznała nagrodę w szóstą rocznicę śmierci Niemcowa, zażądała uwolnienia Nawalnego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Władze Rosji potwierdziły wysłanie Nawalnego do kolonii karnej. „Zgodnie z decyzją sądu przejechał tam, gdzie powinien się znajdować”

Nawalny, skazany na więzienie po powrocie do Rosji z Niemiec, „nie tylko wykazał się niezwykłą odwagą osobistą, ale też wniósł wielki wkład w demaskowanie korupcji i zwiększenie udziału obywateli w tych mechanizmach, które jeszcze uchowały się w Rosji” – uzasadniła swoją decyzję fundacja.

Werdykt ogłoszono w sobotę, w szóstą rocznicę zabójstwa Niemcowa. Nagroda przyznawana jest w uznaniu za obronę wartości demokratycznych w Rosji. W poprzednich latach Nawalny kilkukrotnie był nominowany do nagrody, ale nigdy jej nie otrzymał. W zeszłym roku jej laureatem został aktywista Konstantin Kotow, który w tym czasie był aresztowany.

Nawalny jest obecnie w drodze do kolonii karnej, gdzie ma odbyć wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności. Wciąż oficjalnie nie poinformowano, gdzie dokładnie został przewieziony.

Obaj opozycjoniści współpracowali za życia Niemcowa. W latach 2011-12, gdy w Moskwie wybuchły masowe protesty przeciwko fałszerstwom wyborczym i powrotowi prezydenta Władimira Putina na Kreml, Nawalny i Niemcow należeli do rady koordynacyjnej założonej przez opozycję. Uczestniczyli też w przygotowaniach do marszu opozycji, który miał się odbyć w Moskwie 1 marca 2015 roku. Dwa dni przed tym pochodem Niemcow został zamordowany i zamiast marszu odbyła się wielka manifestacja żałobna poświęcona jego pamięci.

W minioną sobotę na Wielki Most Moskworecki, gdzie zginął Niemcow, przyszło złożyć kwiaty ponad 10 tysięcy ludzi. Opozycyjny polityk został zabity strzałami w plecy 27 lutego 2015 roku.

Upamiętnienie Niemcowa

Akcje upamiętniające byłego wicepremiera Rosji, a później jednego z przywódców opozycji antykremlowskiej, Borysa Niemcowa odbyły się w sobotę w wielu miastach Rosji. W Moskwie na miejscu zabójstwa polityka złożyli kwiaty dyplomaci państw UE, w tym Polski. W ciągu czterech godzin hołd zamordowanemu opozycjoniście oddało ponad 7 tysięcy ludzi, którzy ustawili się w kolejce na Moście Moskworeckim.

Borys Niemcow został zabity strzałami w plecy 27 lutego 2015 r. późnym wieczorem w Moskwie, na Wielkim Moście Moskworeckim nieopodal Kremla. W warunkach pandemii koronawirusa nie odbył się w Moskwie doroczny pochód upamiętniający polityka. Niemniej, przez cztery godziny po południu na most mogli przychodzić ludzie i składać kwiaty w miejscu zabójstwa. Rano odwiedzili to miejsce dyplomaci krajów Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

W dniach przed tegoroczną rocznicą współpracownik Borysa Niemcowa, Ilja Jaszyn zaapelował, by osoby odwiedzające miejsce zabójstwa nie demonstrowały haseł politycznych i przestrzegały wymogów sanitarnych obowiązujących podczas pandemii.

Wczesnym popołudniem chętni czekali w kolejce, by złożyć kwiaty. W ciągu czterech godzin oddało hołd Niemcowowi ponad 7 tysięcy ludzi. Byli wśród nich wieloletni działacze opozycji antykremlowskiej: założyciel partii Jabłoko Grigorij Jawliński, były premier Rosji Michaił Kasjanow, polityk Władimir Ryżkow, redaktor naczelny niezależnej „Nowej Gaziety” Dmitrij Muratow.

Przyszli też bohaterowie niedawnych procesów, które – według obrońców praw człowieka – były umotywowane politycznie: Anna Pawlikowa i Konstantin Kotow.

Pamięć o Borysie nie zniknie, niezależnie od tego, jak chciałyby tego władze

— powiedział mediom Kasjanow.

Nazwał Niemcowa „sztandarem walki o wolność”. Ocenił, że opozycja „nie może pozwolić władzom zapomnieć o tej zbrodni” i o tym, że należy znaleźć wszystkich winowajców.

W niezależnej telewizji Dożd Ilja Jaszyn podkreślił, że zabójstwo Niemcowa było dla niego osobistą stratą, ale fenomen Niemcowa polegał na tym, że jako osobistą stratę odebrali jego śmierć ludzie, którzy w ogóle go nie znali.

Jaszyn wyraził przekonanie, że ślady zleceniodawców zabójstwa „prowadzą do Groznego (głównego miasta Czeczenii-PAP), a być może dalej”, jednak obecna sytuacja polityczna w Rosji nie pozwala, by „śledztwo szło w tym kierunku”.

Zwykle na miejscu zabójstwa na Wielkim Moście Moskworeckim stoi kilka fotografii Niemcowa i znicze. To spontanicznie utworzone, nieoficjalne miejsce pamięci przetrwało sześć lat dzięki pilnującym go wolontariuszom. Regularnie służby miejskie usuwają kwiaty, niszcząc ślad po upamiętnieniu, ale zawsze kwiaty, znicze i zdjęcia pojawiają się na nowo. Co roku w rocznicę zabójstwa polityka miejsce to usłane jest wiązankami kwiatów.

Akcje pamięci odbyły się także w innych miastach; ze względu na różnicę czasu, najpierw na Syberii: w Omsku, Nowosybirsku, Tiumeniu, Irkucku. Później w ciągu dnia upamiętniono Niemcowa w Petersburgu, Archangielsku, Jarosławiu, Ufie, Jekaterynburgu i Syktywkarze w Republice Komi.

W Niżnym Nowogrodzie, gdzie Niemcow zaczynał swoją karierę polityczną, odbyły się dwa wydarzenia upamiętniające polityka. Rano złożono kwiaty na tablicy pamiątkowej na domu, w którym Niemcow mieszkał. Po południu około sto osób przyszło pod gmach miejskiego teatru dramatycznego, gdzie utworzono zaimprowizowane miejsce pamięci. Zgromadzeni złożyli tam kwiaty i zapalili znicze. Borys Niemcow kierował obwodem nowogrodzkim w latach 1991-96.

Zakazano takich zgromadzeń w Soczi, Czelabińsku, Krasnodarze i Pskowie. Niemniej, w tym ostatnim mieście aktywiści przeprowadzili jednoosobowe pikiety, które nie wymagają zezwolenia władz lokalnych.

W Kazaniu, głównym mieście republiki Tatarstanu, policja zatrzymała dwójkę aktywistów, gdy ustawiali zdjęcia Niemcowa, by złożyć przy nich kwiaty. Później oboje zostali zwolnieni z komisariatu.

W Barnaule w Kraju Ałtajskim władze zgodziły się na wiec upamiętniający Niemcowa i odbędzie się on w niedzielę.

Według rodziny Borysa Niemcowa i jego zwolenników wciąż nie ujęto zleceniodawców zabójstwa, a jedynie prawdopodobnych wykonawców. W lipcu 2017 roku sąd w Moskwie skazał na 20 lat kolonii karnej Zaura Dadajewa, który – zdaniem śledczych – oddał strzały do Niemcowa 27 lutego 2015 roku. Czterech współoskarżonych Dadajewa otrzymało kary od 11 do 19 lat kolonii karnej. Wszyscy skazani pochodzą z Czeczenii, część z nich związana była ze strukturami siłowymi tej republiki, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej.

„Rosjanie zasługują na coś lepszego”

Rosjanie zasługują na coś lepszego – napisał sekretarz stanu Antony Blinken w sobotę w oświadczeniu wydanym z okazji szóstej rocznicy zabójstwa jednego z liderów antykremlowskiej opozycji Borysa Niemcowa.

Oddajemy cześć pamięci rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa, który został zastrzelony sześć lat temu tuż przy murach Kremla. Jako urzędnik państwowy Niemcow poświęcił swoje życie budowie wolnej i demokratycznej Rosji

— czytamy w komunikacie Antony Blinkena.

Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że pamiętając o Borysie Niemcowie, USA potwierdzają swoje niezachwiane zaangażowanie na rzecz praw człowieka i podstawowych wolności. Pisząc o niepokoju związanym z sytuacją w Rosji, Antony Blinken zaznacza, że w tym kraju ci, którzy wypowiadają się w obronie swoich praw i demokracji są nadal celem ataków i zamachów.

Rosjanie zasługują na coś lepszego

— podsumowuje amerykański sekretarz stanu.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPorwani 10 dni temu w nigeryjskiej Kagarze licealiści odzyskali wolność
Następny artykułPościg ulicami Warszawy. Kierowca poszukiwany listami gończymi