A A+ A++

Chociaż sezon Formuły 1 zakończył się trzy tygodnie temu, kolejni eksperci przedstawiają autorskie podsumowania, wśród których najbardziej interesujące są te dotyczące kierowców.

Rosberg na piedestale umieścił samego mistrza świata, Maksa Verstappena.

“Po prostu fenomenalny, niesamowity w kwalifikacjach, bardzo konsekwentny przez cały rok. W walce koło w koło zdominował Lewisa, który jest w tym elemencie najlepszy… Trzeba więc chyba przyznać, że Max był tu jeszcze lepszy.”

“Ponadto doskonale znosił presję. W napiętych sytuacjach dawał radę wyłuskać dodatkowe 0,2 sekundy. Ja pod presją traciłem jakieś 0,3. Szaleństwo, nie wiem jak to robi.”

Za Holendrem, dokładnie tak jak w klasyfikacji generalnej, znalazł się Lewis Hamilton.

“Miał trochę więcej wzlotów i upadków – pewnie dlatego, że jego bolid tak różnie się sprawował. Do tego w kwalifikacjach Valtteri dał radę go kilkukrotnie pokonać. Dlatego jest na drugim miejscu.”

Podium uzupełnił Lando Norris z McLarena, lecz po chwili zastanowienia Rosberg postanowił, aby na jednym stopniu z Brytyjczykiem postawić Carlosa Sainza.

“Lando miał trudną drugą część sezonu, ale ogólnie przez cały rok miał wiele momentów, w których wchodził na absolutnie mistrzowski szczyt formy: prawie wygrał swój pierwszy wyścig, na Monzie był 2. i dołożył swoje pierwsze pole position.”

“Czwarty jest Carlos, ale to nie do końca fair. Trzeba spojrzeć na cały sezon a na jego przestrzeni Carlos wykonał mega robotę – pokonał Leclerca w swoim pierwszym roku w Ferrari. Vettel nie miał z nim szans a tu nagle przychodzi Carlos i daje rade. To wiele mówi o jego poziomie.”

Piąte miejsce przypadło wspomnianemu zespołowemu koledze Sainza, czyli Charlesowi Leclercowi. Zestawienie dopełnili Pierre Gasly z AlphaTauri i 40-letni Fernando Alonso.

“Leclerc na piątym. Wiemy jak dobry potrafi być. Miał wiele wyjątkowych momentów, ale niestety miał też kilka pechowych.”

“6. Gasly i 7. Alonso… Albo nie, ex aequo, obaj na 6. miejscu. Gasly był wyborny, mógł być nawet w TOP5, ale po prostu trudno mi go ocenić, porównując do pierwszoroczniaka, Tsunody.”

“Alonso za poziom, który wniósł wracając do sportu w wieku 40 lat. Niesamowity. Ocon jest naprawdę szybki i utalentowany, a Alonso go pokonał.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFajerwerki są coraz droższe. I jest na nie coraz więcej chętnych
Następny artykułSzczena z “Chłopaków do wzięcia” znowu w tarapatach. Trafił za kratki