A A+ A++

W środę, 10 czerwca br. kandydat na prezydenta lewicy, Robert Biedroń spotkał się w Kłodzku z działaczami, sympatykami oraz dziennikarzami. Spotkanie zdominował temat służb mundurowych oraz staniu polskiej armii. Obecny był mjr Wojciech Mikusek, były szef Związków Zawodowych Funkcjonariuszy Straży Granicznej w Kłodzku, który udzielił poparcia dla R. Biedronia.

Wiodącym tematem dzisiejszego spotkania Roberta Biedronia z sympatykami Lewicy i dziennikarzami były służby mundurowe. Nie przez przypadek ten wątek Robert Biedroń uczynił jako główny podczas wizyty w Kłodzku, bo w mieście tym – jako terenie przygranicznym – przez kilkadziesiąt lat stacjonowały różne formacje mundurowe. W Kłodzku mieszka także wielu wojskowych emerytów, tak więc do tych, którzy pracowali w Ludowym Wojsku Polskim oraz do ustawy dezubekizacyjnej odnosił się kandydat Lewicy na prezydenta: – Spotykamy się dzisiaj w Kłodzku, żeby przypomnieć o wielkiej niesprawiedliwości tych, którzy przez lata strzegli i dzisiaj strzegą naszych granic – pracowników służb mundurowych. Tych, którzy oddają swoje życie, poświęcają się na rzecz naszej ojczyzny. Pierwszą taką grupą są przede wszystkim żołnierze Ludowego Wojska Polskiego, żołnierze którzy należą do Związku Wojska Polskiego, 14 tysięcy bohaterów i bohaterek, którzy oddali swoje życie, swoje młode lata służbie narodowi. Poświęcali się nie tylko podczas II wojny światowej, ale i po wojnie, żeby odbudowywać z gruzów nasz kraj. W 2016 r. decyzją ministra Macierewicza, decyzją rządu PiS-u odebrano im w całej Polsce siedziby, zostali wyrzuceni z miejsc, w których mogli się spotykać. Pozbawieni zostali czci i godności – mówił R. Biedroń. – Ich sytuacja jest jednak papierkiem lakmusowym tego, jak obecna władza traktuje służby mundurowe, bo wiemy także o dziesiątkach tysięcy żołnierzy i ich rodzin, którym odebrano emerytury, którym zabrano renty w ramach tzw. ustawy dezubekizacyjnej, która odbierała prawa nabyte, odzierała z godności nie tylko finansowej, ale także z godności ludzkiej dziesiątki tysięcy żołnierzy i pracowników służb mundurowych i ich rodzin. Najczęściej to nieszczęście spotykało tych, którzy nie mieli nic wspólnego z reżimem minionej epoki. To nieszczęście, to poniżenie obecnej władzy w postaci odebrania im rent i emerytur spotykało zwykłych pracowników. Z tego miejsca chciałbym zadeklarować, że jeżeli zostanę prezydentem RP przywrócę prawa nabyte dla wszystkich służb mundurowych, dla wszystkich bohaterskich obrońców naszej ojczyzny.

R. Biedroń zarzucił także obecnemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że jako zwierzchnik Sił Zbrojnych zdradził swoich żołnierzy: – Zwierzchnik Sił Zbrojnych, którym jest prezydent RP musi dbać o godność swojego żołnierza, musi dbać o jego dumę, o jego byt, o jego los, o jego bezpieczeństwo na przyszłość. Taki jest obowiązek prezydenta RP. Andrzej Duda w tej sprawie stchórzył, okazał się słabym prezydentem, który zdradził swoich żołnierzy, który bezczynnie patrzył na to, jak demontowana jest dumna wielka polska armia. Patrzył na to, jak Macierewicz bawił się żołnierzami jak ołowianymi żołnierzykami, jak niszczy polską armię, jak niszczy marynarkę wojenną.

Kandydat Lewicy na prezydenta zadeklarował, że będzie wspierał polski przemysł zbrojeniowy, żeby stał się najbardziej innowacyjnym w Europie. Wskazywał także, że Polska musi budować mocne sojusze zarówno ze Stanami Zjednoczonymi, jak i w ramach Unii Europejskiej. Głosu poparcia Robertowi Biedroniowi udzielił obecny na spotkaniu mjr Wojciech Mikusek, były szef Związków Zawodowych Funkcjonariuszy Straży Granicznej w Kłodzku, podkreślając, że kandydat Lewicy na prezydenta obiecał zlikwidować ustawę dezubekizacyjną. – My, pełniąc służbę, nie jesteśmy ani czerwoni, ani zieloni ani kolorowi. Jesteśmy po prostu służbami mundurowymi, którzy wypełniają swoje zadania przydzielone przez ustawę – mówił W. Mikusek.

Podczas spotkania była mowa także o przedsiębiorcach dotkniętych kryzysem przez epidemię koronawirusa, o pracownikach transgranicznych, którzy – jak podkreślał R. Biedroń – zostali pozostawieni samym sobie podczas epidemii, o współpracy polsko-czeskiej. Po oficjalnym briefingu prasowym był czas na rozmowę z kandydatem i wspólne zdjęcia. Od jednego z mieszkańców R. Biedroń dostał w prezencie…marchewkę. Kolejnymi miastami, które odwiedzi dzisiaj R. Biedroń to Bielawa i Wałbrzych.

Joanna Żabska

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoszykówka. Dobre wieści z Wrocławia, gorsze z Bydgoszczy. Ile drużyn w EBLK?
Następny artykuł“Pakiet Na Zdrowie”: PGNiG Obrót Detaliczny wprowadza opiekę medyczną dla klientów przy współpracy z Grupą PZU