Dzisiaj, 20 grudnia (15:59)
Ripout wyłonił się z mroku niczym ksenomorf i pokazał pazur. Co prawda studio Pet Project Games premierę swojej gry planuje dopiero na przyszły rok, ale już teraz można pograć w nią we wczesnym dostępie na Steamie. Spędziłem z nią kilka godzin i chociaż nie widzę w niej materiału na wielki przebój, to jednak bawiłem się na tyle dobrze, że chętnie wrócę, gdy do sprzedaży trafi końcowy produkt.
Ripout przenosi nas do niedalekiej przyszłości, w której ludzkość zmierzyła się z inwazją najeźdźców z kosmosu. Aby ją odeprzeć, wykorzystała broń biologiczną. Kosmitów udało się przepędzić, ale jednocześnie doprowadzono rasę ludzką do upadku. Przedstawiciele homo sapiens przemienili się w niebezpiecznych mutantów. W ten sposób rozpoczęła się kolejna wojna – ocalałych z tymi, którzy mieli pecha.
My wcielamy się w agenta sił specjalnych, który mierzy się z wrogiem, wykorzystując futurystyczny arsenał. Najciekawszą – choć oczywiście nie jedyną – bronią, jakiej możemy użyć, jest karabin z przymocowanym do lufy… małym mutantem. Owego stworka przykładowo możemy w każdej chwili nasłać na przeciwnika. Nie dość, że zadamy gagatkowi dodatkowe obrażenia, to jeszcze zyskamy na jakiś czas ulepszenie, takie jak wzmocnienie pancerza czy zwiększenie siły rażenia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS