A A+ A++

Angelika Ollik

Na ratuszowym podwórzu blaszaną bramę zastąpiła inna, z kutego żelaza, a zamiast polbruku niedługo pojawi się granit. Przy okazji wyremontowana zostanie toaleta w Urzędzie Miejskim. Koszt robót może sięgać nawet 150 tys. złotych, a radna pyta czy to konieczne, bo w mieście są inne inwestycje niecierpiące zwłoki.


Burmistrz Arseniusz Finster poinformował o planach wobec zaplecza ratusza po raz pierwszy na konferencji na początku maja.  – Wstydzę się za podwórko ratusza. Taką brzydką bramę wymieniliśmy na bramę z kutego żelaza, również furtkę wymieniliśmy. Kolejny etap to beędzie wymiana nawierzchni, wokół naszego ratusza jest betonowy polbruk, chcemy ten polbruk zdjąć i położyć kamień granitowy. Oczywiście mamy projekt i realizujemy uzgodnienia konserwatorskie – zastrzegł włodarz. Wspomniał także, że wymiany asfaltu na kamienie granitowe doczeka się także ulica Koszarowa.

Do tematu powrócił na sesji Rady Miejskiej 16 maja. – Chcemy zmienić podwórko ratusza, ten polbruk nam chwały nie przynosi, dlatego chcielibyśmy wymienić polbruk na granit.

Oprócz samej wymiany bramy zainstalowano system otwierania do kompletu z pilotem. Włodarz wskazał, że prace remontowe na podwórku ratusza są konieczne także, ze wględu na zakrycie przewodu, który aktualnie jest na widoku, a także ze względu na projekt ratowania murów przy ulicy Pocztowej. Z muru,  którym mowa powypadały cegły, a winowajcą problemu jest nieodpowiedni system izolacji podwórka, który remont ma naprawić. Gdy polbruk zostanie zdjęty, to wykonane będą prace polegające na odwodnieniu terenu, co z kolei poprawić ma stan murów, które w tej chwili nie są izolowane. – Polbruk w otoczeniu takiego zabytku jak ten, to przepraszam wiocha – podkreśla burmistrz.

A co z kosztami? – Koszt podwórka to koszt robocizny, bo granit mamy z ulicy Czereśniowej. Koszt jest jednak duży, bo jeden człowiek układa dziennie około metra, max dwa metry podłoża z granitu – tłumaczy włodarz. Wstępnie suma oscyluje w granicach 100-150 tys. złotych.

Wątpliwości, co do konieczności tych robót zgłosiła radna Alicja Kreft wskazując, że na swoją kolej w remontach czekają inne inwestycje miejskie – Tak się zastanawiam, czy to nie jest pewnego rodzaju zbytek. Ten polbruk spełnia swoje funkcje, parkować można.  A mówię to, bo jestem  zarządzie os. Leśne i tam mieszkańcy przychodzą na zebranie osiedlowe i proszą o zrobienie jednej z najstarszych ulic, czyli Wróblewskiego i Śniadeckich i nie mogą się tego doprosić. Ja nie wiem czy to jest konieczne żeby wrzucać w to te pieniądze – podniosła radna.

Burmistrz tłumaczył, że te konkretne ulice zbudowane będą od nowa, ale tam mowa jest o znacznie większych kwotach. – Te 150 tys. zł to nie jest jakaś propocja do ulicy Śniadeckich czy Wróblewskiego, bo tam będziemy musieli dać kilka milionów.

Przy okazji tych prac wyremontowana ma zostać także ratuszowa toaleta, w której obecnie jest awaria – Trzeba z tym wreszcie zrobić porządek – dodaje włodarz,

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNeonatologiczna karetka kontenerowa w Łodzi. Pierwsza taka w Polsce [ZDJĘCIA + FILM]
Następny artykułPolicjanci zatrzymali wandala, który uszkadzał wiaty przystankowe. To także złodziej – recydywista