A A+ A++

Ile szczepionek rzeczywiście przypada dla Polski?

Do tej pory do Polski dotarło ponad 1 mln 260 tys. szczepionek firmy Pfizer i Moderna. One dojeżdżają co tydzień. Szczepionek będzie coraz więcej z upływem kolejnych tygodni. Mamy szansę, że niebawem zostanie zarejestrowana trzecia szczepionka. To dobra informacja, bo pozwoli na przyspieszenie szczepień jeszcze w pierwszym kwartale

— odpowiedział minister Dworczyk.

Przyjęliśmy strategię, w której najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjenta. To ma takie konsekwencje, ze każda przyjeżdżająca partia jest dzielona na dwie części. Pierwsza trafia do punktów szczepień, a druga do mroźni, do magazynów ARM i czeka na termin drugiego szczepienia. Robimy to po to, by każdemu zaszczepionemu zagwarantować drugą dawkę, bo dopiero wówczas szczepionka staje się w pełni skuteczna

– dodał szef KPRM.

Pojawiają się zarzuty, że jako Polska nie kupiliśmy wszystkiego, co było możliwe do kupienia. To dotyczy głównie szczepionki Moderny. Samej szczepionki mamy zakontraktowane 6,6 mln dawek. Oprócz tego mamy jeszcze zakontraktowane inne szczepionki w łącznej ilości ponad 62 mln. Ta pula jest powiększona o jeszcze 20 mln dawek. Wszyscy obywatele mogą mieć pewność, ze otrzymają szczepionkę

– podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski.

Tu są kreowane polityczne emocje. To, co Moderna nam zaoferowała to zakup, który miał mieć miejsce w rozumieniu dostawy, na początku nawet 2022 roku. Dlatego nasz fokus zakupowy został przesunięty na to, co jest możliwe do realizacji w tym roku, w pierwszym półroczu

– dodał szef MZ.

Czy szczepienia nadal będą dobrowolne?

Oczywiście, że tak. Badania, które pokazują udział chętnych do zaszczepienia systematycznie rosną, bo ludzie widzą, że proces szczepienia od samego początku po prostu realnie działa. Ludzie są szczepieni. Dobrowolność bardzo dobrze się sprawdza

— powiedział minister zdrowia.

Namawianie na szczepienia jest naszym wspólnym obowiązkiem, nawet jeżeli są one dobrowolne

— dodał dr Michał Sutkowski.

Czy należy się spodziewać restrykcji wobec osób, które nie chcą się zaszczepić?

Największym przywilejem każdej osoby, która się szczepi, jest bezpieczeństwo. To gwarancja tego, że nie zarażę swoich bliskich, że sam nie zachoruję. W Narodowym Programie Szczepień wprowadziliśmy status osoby zaszczepionej. To wynika ze zdrowego rozsądku. Jeśli dziś mamy obowiązek trafienia na kwarantannę wracając z zagranicy, to w momencie, kiedy mamy pewność, że jesteśmy zdrowi, bo zostaliśmy zaszczepieni, to jaki sens ma ta kwarantanna? (…) Są pewne konsekwencje tego, że się zaszczepimy, ale nie ma czegoś takiego, jak grupa benefitów. W różnych krajach trwa dyskusja na temat tego, czy osoby zaszczepione nie mają mieć ułatwień. Myślą o tym przewoźnicy lotniczy. W Polsce żadnych dodatkowych przywilejów nie będziemy wprowadzać

– odpowiedział minister Dworczyk.

Dziś drugą dawkę otrzymuje minister Kraska. Rozmawialiśmy o tym, co jest najważniejsze z jego punktu widzenia. Mówił o rodzicach, z którymi będzie mógł się spotykać. Dodał, że najważniejsze jest poczucie ulgi, bo jesteśmy zmęczeni pandemią, restrykcjami, ograniczeniem kontaktu, że poczucie ulgi jest największym przywilejem. Podejście jest bardzo różne w różnych krajach. U nas jest silny nurt wolnościowy i my to szanujemy. Są inne kraje, które tworzą specjalne strefy – my tą drogą nie idziemy. Ale trzeba się liczyć z tym, że osoby, które dużo podróżują – dla nich będzie to element ułatwiający funkcjonowanie

– podkreślił minister zdrowia.

Nie będzie wprowadzana przez władze państwowe żadna warunkowość. Nikt z nas nie jest dziś w stanie zagwarantować, że np. firmy prywatne nie będą realizowały prób wprowadzania pewnych elementów

– posumował prezydent Andrzej Duda.

Co ze szczepieniem grupy 70+ w miastach?

Miejsca jeszcze są. Namawiam do korzystania z infolinii, bo to najprostszy sposób zarejestrowania się. Chcielibyśmy, żeby tych miejsc było jak najwięcej. Stworzyliśmy system w skali kraju, że moglibyśmy wykonywać miesięcznie ponad 4 mln szczepień. Ograniczają nas jednak producenci, bo to determinuje umowa zawarta przez KE. To powoduje, że szczepionki są przekazywane równomiernie. Obliguje to także do tego, aby nie dokonywać samodzielnych zakupów u producentów. To porozumienie złamały Niemcy. Pfizer, co było zaskoczeniem, zmniejszył dostawy szczepionek. To nowa sytuacja i analizujemy to. Jedyne, co nas ogranicza jeśli chodzi o liczbę szczepień, to dostawy szczepionek. Zapewniam, że jak uda nam się pozyskać więcej szczepionek, kolejne punkty będą uruchamiane. Dlatego proszę o cierpliwość i wyrozumiełość

– odpowiedział minister Dworczyk.

Dzięki systemowi zabezpieczania szczepionki, to my jesteśmy w stanie w tym tygodniu niewiele zwolnić tempo szczepień. Dostawy zmniejszono o 50 proc. Patrząc na wynik poprzedniego tygodnia, to jest szansa, że w tym tygodniu nie wykonamy wiele mniej szczepień. Nie zwalniamy tak, jak zwalniają dostawy

– dodał minister zdrowia.

Szczepienia przebiegają w zależności od dostaw. Ale nawet, jeżeli państwo nie dostajecie się na terminy w grupie 70 plus, to zapraszamy do kontaktu bezpośredniego z lekarzem rodzinnym. Tworzymy listę chętnych, szczepionek wystarczy dla wszystkich. Jesteśmy do dyspozycji cały czas. Dzięki zorganizowanej pracy, szczepionek wystarczy dla wszystkich

– podkreślił dr Sutkowski.

Dziękuję panu ministrowi Dworczykowi za wyjaśnienie kwestii dostaw. Także do mnie pojawiają się zarzuty, że prezydent Trump powiedział mi, że Polska w pierwszej kolejności skorzysta ze szczepionek, jeśli wynajdzie je amerykańska firma. Pfizer jest firmą amerykańską i pojawiają się pretensje, dlaczego nie załatwiłem szczepionki od Trumpa. Dlatego, że zdecydowaliśmy się na inny system. Wtedy to nie było wiadome, jaka będzie ostateczna decyzja. Zdecydowaliśmy się na rozwiązanie europejskie. Stąd taka, a nie inna strategia. Gdyby ktoś zgłaszał obiekcje, to mogę powiedzieć, że  tym systemie nie jest Kanada, która otrzymała szczepionki kilka dni wcześniej niż Polska, ale liczba zaszczepionych osób nie jest wiele większa, niż u nas i także maja problem z dostawami. To, jak widać, problem globalny

– podsumował prezydent Duda.

Czy szczepionka Pfizer uodparnia na mutacje wirusa?

Jest na szczęście odpowiedź firmy Pfizer ws. mutacji wirusa z Wielkiej Brytanii. To pozytywna odpowiedź mówiąca, że szczepionka działa na tę mutację. Powstało sześć dużych mutacji koronawirusa i działają na nie wszystkie zarejestrowane w Polsce szczepionki. Nauka zawsze kroczy za przyrodą. Nowe mutacje mogą się pojawić. Wszystko wskazuje na to, że wirus na szczęście nie mutuje bardzo gwałtownie

– wyjaśnił dr Michał Sutkowski.

Kiedy szczepienia osób niepełnosprawnych?

Zgodnie z programem, mamy grupy, które po kolei będą szczepione. Są dwa wymiary – mamy osoby z chorobami współistniejącymi, także tymi, które mogą wywoływać niepełnosprawność. Te osoby zostały umiejscowione w grupie drugiej. Ale jest także wyraźne wskazanie, że w ramach danej grupy są priorytety. Te kwestie są wrażliwe, wywołują dużo emocji. Chcę powiedzieć, że dokonujemy pewnych modyfikacji programu szczepień. Też nie jesteśmy zamknięci na argumenty. Staramy się cały czas prowadzić dialog i zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami. Nie przekreślamy pewnych zmian, które mogą się w kolejności szczepień pojawić. Jesteśmy gotowi rozważać wszystkie argumenty

– powiedział minister Adam Niedzielski.

Jest duży znak zapytania, czy osoby z niepełnosprawnością nie powinny być podzielone na grupy bardziej i mniej narażone w zależności od rodzaju niepełnosprawności, żeby bardziej narażeni byli szczepieni szybciej. A co z osobami niepełnosprawnymi, które są leżące?

– dopytał prezydent Duda.

Mamy podział na trzy możliwości. Pierwsza, to kategoria osób które są wykluczone komunikacyjnie. Tu, we współpracy z samorządami, OSP, PSP, organizowany jest dowóz takich osób do punktów szczepień. Druga kategoria, to osoby, które mają poważniejsze ograniczenie ruchowe, orzeczenie o niepełnosprawności. Takie osoby mogą być dowiezione specjalnym transportem. To trzeba zgłosić przy rejestracji. Taki transport jest zagwarantowany. Trzecia możliwość do zamówienie zespołu mobilnego, który przyjedzie do osoby leżącej, której transport były zbyt trudny, czy związany z narażeniem takiej osoby na jakieś zagrożenie

– wyjaśnił minister Dworczyk.

Czy osoby zaszczepione mogą przenosić koronawirusa? Czy będą paszporty dla zaszczepionych?

Trwają badania, które – mam nadzieję – wykażą, ze zaszczepiona osoba nie będzie aktywnym nosicielem zarażającym koronawirusem. To wymaga badań. Koronawirus replikuje się w jamie ustnej. Szczepionka musi działać poprzez układ komórkowy, jak i przeciwciała na to miejsce, gdzie replikacja następuje, by potencjalny nosiciel nie zarażał. Miejmy nadzieję, że badania to rozstrzygną. Dopóki tego nie ma, to zaleceniem w okresie pandemii, kiedy w przyrodzie w dalszym ciągu jest koronawirusa, kiedy nie wszyscy są zaszczepieni, jest ochrona w postaci maseczki i DDM

– wyjaśnił dr Michał Sutkowski.

To odpowiedź na często pojawiające się pytanie, czy osoby zaszczepione powinny chodzić w maseczce. Póki pandemia jest dookoła nas, koronawirus jest powszechnie obecny, to nawet zaszczepieni powinni nosić maseczkę. Pamiętajmy, że inne osoby mają inną sferę poczucia bezpieczeństwa. Co do paszportów, jesteśmy przygotowani do tego, by zaszczepione osoby, które mają dostęp do różnych internetowych narzędzi, to będzie możliwość pobrania kodu, graficznej informacji potwierdzającej fakt o zaszczepieniu. Na poziomie UE jest dyskusja, czy dokumenty, taki paszport nie powinien powstać, ale nie ma konkretnych ustaleń. Jesteśmy gotowi, by było elektroniczne potwierdzenie szczepienia, ale to nie jest żaden paszport

– dodał minister zdrowia.

W punkcie szczepienia będzie dostępny wydruk z kodem QR

– powiedział szef KPRM.

Dlaczego seniorzy po szczepieniach nadal muszą chodzić w maseczkach? Kiedy powrót do szkół i otwarcie gastronomii?

Pierwsze pytanie zostało wyjaśnione. Jest pewne ryzyko. Dopóki nie będzie dowodów naukowych, że transmisja jest wykluczona, maseczki warto nosić, bo są realną ochroną. Co do szkół, to jest szerokie zagadnienie. Najmłodsi uczniowie wrócili do szkół, ale trzeba powiedzieć, że podejmując tę decyzję, mieliśmy dusze na ramieniu. Cały czas liczba niewiadomych jest bardzo duża. Jest pewna stabilizacja w Polsce, ale jest duża liczba zgonów – koronawirus w szczególności uderzył teraz w grupę seniorów, co można łączyć z tym, że do świąt ta grupa dobrze się izolowała. Kolejnym czynnikiem jest to, że w przeciwieństwie do Polski, jak popatrzymy na sytuacje u naszych sąsiadów, tam sytuacja jest o wiele gorsza. Wskaźniki są drastycznie gorsze niż w Polsce. Cały czas działamy w obszarze niepewności. Pandemia nas ciągle zaskakuje. Konkretna odpowiedź jest niestety taka, że nie można udzielić konkretnej odpowiedzi. (…) Każda decyzja dotycząca luzowania obostrzeń, podejmowana pochopnie, kończy się tak jak to jest w Czechach, na Słowacji czy w Austrii. Trzeba postępować ostrożnie. Co do lokali gastronomicznych, to tu opieramy się na konkretnych badaniach z USA, mówiących o ryzyku z otwieraniem branż. Zarówno gastronomia, jak i fitness są na szczycie podmiotów, miejsc gdzie dochodzi do ryzyka transmisji koronawirusa. Nie ma dobrej, łatwej odpowiedzi. W pierwszej kolejności chcemy przywrócić tradycyjną edukację. Kolejnym punktem, ze względu na ważność, wydaje się być handel – tam stosunkowo ryzyko zakażenia jest najmniejsze

– odpowiedział minister zdrowia.

Bardzo często pojawia się argument, że do sklepu spożywczego można wejść, a do restauracji nie chcą wpuścić. To jest też kwestia długości przebywania w danym miejscu. Inny jest charakter przebywania w lokalu gastronomicznym, a inna w sklepie. Tu jest problem

– zauważył prezydent Duda.

Dokładnie tak jest, łatwo jest stawiać różne argumenty i nimi szafować. Transmisja, wektorowanie wirusa. Wirus żyje tylko w nas. Kiedy przebywamy obok siebie, nie trzymamy dystansu, jesteśmy przy jednym stole, przy którym nie siedzimy 15 minut, a dwie godziny albo dłużej – niestety niebezpieczeństwa są zdecydowanie większe w restauracjach, barach, siłowniach, a zdecydowanie mniejsze w przestrzeni publicznej, otwartej, ale także w sklepie. Łatwo ustawiać, ale najważniejszy jest wzgląd epidemiologiczny

– wyjaśnił dr Sutkowski.

Pamiętajmy też, że w każdym sklepie mamy obowiązek noszenia maseczek. Trudno sobie wyobrazić, żeby nosić maseczkę w restauracji. To byłby absurd. To oczywiste, że w restauracji tę maseczkę trzeba zdjąć, a w tym momencie następuje zupełna zmiana, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. To jest kwestia tego, że jedne działalności są otwarte, a inne nie. Co do szkół, to przypomnę, że w ostatniej debacie pan prof. Czarnek podkreślał, że ruszają też konsultacje dla maturzystów. Szkoły takie konsultacje już powinny prowadzić, jeśli gdzieś tego nie ma, to prosiłbym o zwracanie się do dyrekcji. To istotny element pomocy w przygotowaniu się do matury

– dodał prezydent Duda.

Czy czujecie się odpowiedzialni za szczepionki, które są w kraju? One są w fazie badań, a ludzie uczestniczą w eksperymencie medycznym.

Trzeba jasno powiedzieć, że szczepionki dopuszczone do obrotu na terenie UE przeszły szczegółowe badania. One były przyspieszone, ale to dotyczyło procedur administracyjnych. Wszystkie badania były przeprowadzone. Oczywiście, prawdą jest, że nie wyeliminujemy ryzyka związanego z przyjęciem szczepionki – nie tylko tej, ale każdej. Mogą wystąpić niepożądane odczyny poszczepienne, ale wszyscy naukowcy jednoznacznie twierdzą, że ważąc ryzyko niezaszczepienia się i przyjęcia szczepionki, to pierwsze ryzyko jest o wiele większe

– mówił szef KPRM.

Wokół bezpieczeństwa narosło wiele mitów i to trzeba szybko rozwiać. Umiemy budować samochody od ponad 100 lat i platformy dla tych szczepień to jak budowa samochodu. One już teoretycznie funkcjonowały prawie trzy dekady. Kiedy była epidemia Mers, Sars, były one używane. Te wirusy działały lokalnie i nie trzeba było stosować szczepionek. Teraz będziemy mieli erę szczepionek MRNA, bezpiecznych szczepionek. Będą lekami onkologicznymi. Do tego samochodu, który umiemy budować od lat, w ostatnim roku dołożyliśmy ważną część – dzięki temu ten samochód jest sprawniejszy i sprawdziliśmy, jak ten samochód się zachowuje, jak działa szczepionka. Firma sprawdziła na podstawie pełnej listy badań klinicznych, ale równocześnie sprawdziliśmy to teraz poprzez to, że szczepionka po wielu milionach zaszczepionych osób jest bezpieczna. To najważniejszy dowód

– wyjaśnił dr Michał Sutkowski.

Mając świadomość pewnych lęków społecznych, które nie zawsze są racjonalne, podjęliśmy strategiczną decyzję, żeby zagwarantować możliwość dochodzenia odszkodowań dla obywateli z NOP – one zawsze się pojawiają. Przygotowaliśmy rozwiązanie, które zabezpiecza naszych obywateli. To projekt ustawy tworzącej fundusz kompensacyjny. Jego celem jest zapewnienie zadośćuczynienia, jeśli pojawią się NOP. Te procedury są ułatwione

– dodał minister zdrowia.

Czy szczepionka Pfizera jest bezpieczna?

Oczywiście, że możemy mieć pewność, bo firma mówi o tym, jak wykonuje testy, jak testuje, jak robi badania kliniczne. Jeśli nie było badań dot. kobiet w ciąży, to firma nie może rekomendować swojego produktu dla tej grupy, o czym mówi ulotka. To nie oznacza, że jakakolwiek procedura badań została pominięta. Dlaczego badania przeszły tak szybko? Czasem dlatego, że I, II i III tura na podstawie badań producenta, były często robione równolegle i tak samo oceniane, żeby ten czas i procedury administracyjne były jak najmocniej przyspieszone, byśmy dostali skuteczną szczepionkę. To wielki dar nauki, stworzony wysiłkiem naukowców i z największym poczuciem odpowiedzialności za to, co zostanie na końcu tej drogi

– odpowiedział dr Michał Sutkowski.

Wstrzymane szczepienia w Norwegii po śmierci 23 osób

W Norwegii wstrzymano szczepienia, potem długo nic i nie wiadomo, co dalej. Norweski resort zdrowia będzie badać czy jest związek przyczynowo-skutkowy, czy tylko czasowy. Chciałbym tylko powiedzieć, że w Norwegii, w Domach Pomocy Społecznej codziennie umiera 400 osób. Czy był związek między szczepieniami i tymi zgonami? Nie wiadomo, nikt tego nie dowiódł. Każdy przypadek jest badany w kontekście szczepienia. Ale po co robić sensację, jak na razie nic z niej nie wynika

– wskazał dr Sutkowski.

To jest jednak robienie sensacji z trudnej sytuacji. Ta sprawa wymaga szczegółowego wyjaśnienia i to się nie dzieje z dnia na dzień. Podjąłem decyzje w kontekście tych informacji, żeby zespół ds. szczepień przyjrzał się formularzowi kwalifikującemu do szczepienia, by wzmocnić element wielochorobowości, by osoby mające negatywną odpowiedź na jedno z pytań musiały być obejrzane przez lekarza. Zachowujemy ostrożność. Czekamy na wypowiedź norweskiego ministerstwa zdrowia

– dodał minister zdrowia.

Wybrzmiała jedna sprawa – trzeba zweryfikować, czy była zależność między śmiercią tych osób a przyjęciem szczepionki. Na całym świecie miliony osób przyjęły tę szczepionkę i nie było żadnych informacji, które wiarygodnie wskazywałyby na bardzo ciężkie powikłania. My, kierując się bezpieczeństwem i transparentnością , uruchomiliśmy stronę, na której informujemy o procesie szczepień. Tam są informacje nie tylko o liczbie zaszczepionych, ale także dane o NOP. Dziś mamy tylko kilkadziesiąt lekkich odczynów poszczepiennych – to zaczerwienienie, lekka gorączka. Wypada dołączyć się do apelu, by nie robić sensacji

– mówił minister Dworczyk.

Co z chorymi dziećmi w wieku 16-17 lat?

Pierwsza szczepionka dopuszcza szczepienia osób powyżej 16 r. życia. Nie ma co do tego przeciwwskazań, o ile nie istnieją przeciwwskazania czasowe lub trwałe, wynikające ze stanu zdrowia

– wyjaśnił dr Sutkowski.

Podjęliśmy decyzję, że w Narodowym Programie Szczepień obejmujemy szczepieniami tylko osoby dorosłe, powyżej 18 r. życia. Decyzję konsultowano z radą medyczną, aby nie ryzykować, ale także dlatego, że choroba u młodszych osób nie ma takich konsekwencji, jak u osób starszych

– dodał minister zdrowia.

Co z polską psychiatrią dziecięcą?

Wspominałem już o tym podczas spotkania z ministrem edukacji. Jestem po rozmowie z premierem, który zapewniał, że jest przygotowywany specjalny dedykowany program pomocy psychiatrycznej i psychologicznej dla dzieci i to zagadnienie będzie jeszcze w tym tygodniu omawiane. To bardzo ważna kwestia w działalności rządu i mojej

– zapewnił prezydent.

Nawet jutro będą informacje

– dodał minister zdrowia.

Jaki model pozwala na otwarcie sklepów, a zamknięcie hoteli?

To nie jest tak, że w pensjonacie czy w lokalu gastronomicznym siedzi dziesięć razy mniej klientów. Jak już zostało powiedziane, w czasie siedzenia przy stole zdejmujemy maseczki i niebezpieczeństwo transmisji koronawirusa jest dużo większe, niż w centrach handlowych. Odpowiedź może być wynikiem analizy epidemiologicznej. Używane w całej Europie badania amerykańskie wybitnie wskazują na zwiększoną transmisję koronawirusa w przestrzeniach związanych z gastronomią

– podkreślił dr Michał Sutkowski.

To jak porównywanie gruszek z jabłkami, czy nawet bardziej odległych owoców. Pod tym względem naprawdę opieramy się na konkretnych badaniach

– dodał minister zdrowia.

Dlaczego emeryci są wcześniej szczepieni niż nauczyciele?

Dla nas punktem wyjścia przy tworzeniu grup szczepień, było ryzyko. Ono w grupie seniorów jest stosunkowo największe. Jest to udowodnione badaniami. Rzeczywistość nie znosi jednak uproszczeń i występują osoby obciążone chorobami czy inne sytuacje. Chcę powiedzieć, że w rozporządzeniu dot. kolejności szczepień, grupa nauczycieli jest w grupie I. Zrobimy wszystko, by to szczepienie odbyło się jak najszybciej

– powiedział minister zdrowia.

Trzeba jasno powiedzieć, że od zawsze, jedyną skuteczną metodą walki z epidemią jest izolacja. Dziś musimy ważyć też inne kwestie, myśleć o zdrowiu psychicznym obywateli, o gospodarce. To trudne decyzje, które rząd musi podejmować

– dodał Michał Dworczyk.

Kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia masek?

Nadal mamy takie rozwiązania, które pozwalają na spacer bez maseczki w lesie, gdzie można komfortowo bez tłumów odpocząć. Zdjęcie maseczek to nie tylko kwestia zaszczepienia, ale także tego, że zagrożenie związane z koronawirusem i jego powszechność w otoczeniu będą drastycznie mniejsze, niż są w tej chwili. Widać, że w niektórych krajach – być może w Polsce będzie inaczej – maseczki stają się stałym dodatkiem, nawet jeśli nie ma regulacji. Koronawirus nie jest jedynym zagrożeniem wirusowym, z jakim człowiek ma do czynienia. Widać to w przypadku społeczeństw dalekiego Wschodu. Widzieliśmy turystów np. z Japonii. Maseczka nie jest żadnym zagrożeniem

– podkreślił minister zdrowia.

Noszenie maseczki czy przyłbicy nie jest taką uciążliwością o charakterze medycznym. Rozumiemy, że to nie jest przyjemne, ale apeluję o to, by nie szukać wytrychów, a wspólnej odpowiedzialności. To nie jest sprawa 30- latków. To sprawa ich rodziców i dziadków

– zauważył dr Michał Sutkowski.

Jestem przekonany, że ten dzień się zbliża. Jesteśmy na ostatniej prostej batalii z koronawirusem. Program szczepień doprowadzi do tego, że będziemy mogli je zdjąć, bo wszyscy mamy ich dosyć

– dodał minister Dworczyk.

Z mojego praktycznego przykładu, bo dziś jestem ozdrowieńcem, mogę powiedzieć, że był moment, że z całą pewnością byłem zakażony, a nie wiedziałem o tym, przez prawdopodobnie dwa dni spotykałem się w Pałacu Prezydenckim, wykonując swoje obowiązki, przychodziły osoby na uroczystości, do gabinetu, ja z ostrożności cały czas miałem maseczkę. Wśród tych osób, które się ze mną spotykały, żadna z tych osób nie zachorowała. Z mojego punktu widzenia skuteczność maseczki jest ogromna

– podkreślił prezydent Duda, co potwierdził minister zdrowia dodając, że w tym czasie odbywał z prezydentem spotkanie.

Czy osoby na immunosupresji nie mogą być bardziej priorytetowe w szczepieniu?

Takich grup bez wątpienia znalazłoby się bardzo dużo. Każda taka sytuacja wymaga indywidualnego podejścia i będzie rozpatrywana na określonym etapie przez lekarza prowadzącego. Trzeba od razu powiedzieć, że osoby z immunosupresją – tu istnieje jedna obawa nieco słabszej odpowiedzi na to szczepienie. Leki, które są przyjmowane zmniejszają trochę naszą odczynowość i reaktywność

– zauważył dr Sutkowski.

W tej chwili program szczepień pozwala przejść do grupy wyżej. Wszystko jest wyszczególnione, jest przygotowana lista schorzeń. Taka osoba może się udać do swojego lekarza prowadzącego i automatycznie otrzymuje skierowanie, które przenosi ją do szczepionej grupy

– dodał szef KPRM.

Pamiętajmy też o tym, że szybkość szczepień to nie tylko miejsce w kolejce, ale też tempa dostaw, to tempo dostaw jest dziś główną barierą, by czynić to szybciej. Nasz wysiłek będzie w tej chwili polegał na możliwości kontraktowania nowych szczepionek

– powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

wkt

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie ma mocnych na bezdomnych
Następny artykułDzień Babci i Dziadka w „Tęczowej Akademii”