A A+ A++

Anna i Karol mają dwie córki. Starsza w przyszłym roku będzie w ostatniej grupie przedszkolaków, młodsza dopiero zacznie chodzić do przedszkola. Ich rodzicom zależy, by dziewczynki chodziły do jednej placówki. Złożyli dokumenty i liczą, że młodsza się dostanie.

– Praktycznie nie zakładamy, że może być inaczej. Nie mamy planu awaryjnego. Jako mama dwójki dzieci myślę, że rodzeństwa powinny być przyjmowane z automatu – mówi Anna. – Oczywiście były za to dodatkowe punkty i mam nadzieję, że wystarczą, by dostać miejsce.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułI miejsce dla MBP w konkursie popularyzującym książki dla osób słabowidzących
Następny artykułReturnal bez tajemnic. Sony zdradza konkrety dotyczące gry