Rehabilitacja i opieka fizjoterapeuty zwiększają szansę na pokonanie skutków zakażenia koronawirusem. Światowa Organizacja Zdrowia opracowała nawet zestaw ćwiczeń, które pozwalają zmniejszyć duszności wywołane przez Covid-19 i powrócić do pełni zdrowia i sprawności. Można wykonywać je samodzielnie w domu, a specjaliści zalecają je także pacjentom skąpo objawowym. W cyklu “Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM” odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące rehabilitacji w trakcie i po Covid-19.
Liczne badania medyczne podkreślają, że czeka nas nagły wzrost liczby pacjentów, którzy będą wymagać rehabilitacji. I choć nie ma rehabilitacji stricte dla Covid-19, to choroba ta wywołuje objawy doskonale znane lekarzom i fizjoterapeutom, z dokładnie zbadanymi sposobami postępowania. Co ważne, dotyczy to nie tylko rehabilitacji oddechowej, choć zadyszka po Covid-19 to najczęściej spotykana dolegliwość, koronawirus może wpływać też na układ krążenia, nerki, mózg, krzepnięcie krwi i pracę układu pokarmowego.
Fizjoterapia jest niezbędna na oddziałach intensywnej opieki medycznej. Począwszy od właściwego ułożenia pacjenta podłączonego do respiratora, na ćwiczeniach mobilizujących, pozwalających zminimalizować ryzyko ciężkich powikłań skończywszy. To fizjoterapia prowadzona w sposób bierny. Prowadzona jest u nieprzytomnego pacjenta, w celu zapobiegania skutkom pozycji leżącej i unieruchomienia. To bardzo ważne, ponieważ ci pacjenci często bardzo długo przebywają w pozycji leżącej i skutki tego trzeba jak najbardziej ograniczać – mówi dr. hab. Marek Walusiak, który kieruje ośrodkiem rehabilitacji w Szpitalu Bonifratrów w Katowicach.
Kolejna grupa pacjentów, którzy wymagają rehabilitacji w trakcie i po Covid-19 to ci z umiarkowanym i łagodnym przebiegiem choroby. Nawet gdy ta ustępuje, pozostaje uczucie zmęczenia, braku sił, zadyszka podczas wysiłku fizycznego i problemy z koncentracją. W przypadku łagodnego przebiegu choroby, rehabilitacja ukierunkowana jest na ćwiczenia wzmacniające, krążeniowe, oddechowe, gdzie łagodzimy objawy, które pacjent ma. Gdy cierpi na duszność, uczymy pozycji, w których duszność jest mniejsza. Uczymy pacjenta efektywnego oddechu, który nie angażuje mięśni pomocniczych, tylko te podstawowe, a jednocześnie powoduje to, że tak szybko nie pojawia się duszność. Ćwiczenia wzmacniające służą temu, by pacjent nie męczył się podczas czynności dnia codziennego – mówi dr Marek Walusiak.
Koniec izolacji nie oznacza końca rehabilitacji. Powinna być ona prowadzona tak długo, aż ustąpią wszelkie dolegliwości czy to fizyczne, czy psychiczne. Ćwiczenia pomogą też złagodzić stres, na jaki cierpią pacjenci covidowi. Specjaliści wykonywanie ćwiczeń wzmacniających zalecają też pacjentom skąpo objawowym, u których może dojść do zaostrzenia przebiegu choroby lub może wystąpić problem szybkiego męczenia się i łapania zadyszki. Także regularny wysiłek fizyczny u osób zdrowych, choćby spacery po lesie, wzmocni odporność i wydolność, co przyda się w razie ewentualnego zakażenia koronawirusem.
Światowa Organizacja Zdrowia przygotowała specjalną broszurę opisującą i prezentującą ćwiczenia, który każdy może wykonywać w domu. Krajowa Izba Fizjoterapeutów przetłumaczyła to na język polski, wydrukowała, tak by wykaz ćwiczeń mógł być rozdawany chorym na Covid-19 opuszczającym szpitale. Można to też samemu pobrać w postaci pliku PDF i zaglądać w razie potrzeby.
Pokazane są w niej pozycje, które pomogą złagodzić duszność. Wskazana jest wtedy np. pozycja leżąca, na boku, z podparciem głowy i szyi poduszkami. Pomoże też pochylenie tułowia w przód, gdy siedzimy lub oparcie się o ścianę na stojąco. Specjaliści podpowiadają też jak kontrolować oddech i się uspokoić, co zmniejszy napad duszności i jak nauczyć się oddychania w tempie w trakcie aktywności fizycznej, na przykład podczas wchodzenia po schodach. Broszura uczy jak rozpoznać odpowiednią intensywność ćwiczeń, pokazuje też proste ćwiczenia wytrzymałościowe, wzmacniające i rozciągająco-wyciszające.
Pacjenci, którzy w trakcie przebiegu Covid-19 musieli zostać zaintubowani mogą mieć problem z mówieniem i przełykaniem. Dla nich też fizjoterapeuci mają podpowiedzi, by nie nadwyrężać głosu, unikać szeptania czy krzyczenia, za to pić możliwie dużo płynów i… nucić pod nosem. To pomoże trenować głos. Jeśli w efekcie intubacji pacjent ma problemy z przełykaniem, oznacza to, że prawdopodobnie osłabieniu uległy odpowiedzialne za to mięśnie. Pomóc może spożywanie posiłków i płynów z wyprostowanym tułowiem i unikanie kładzenia się przez pół godziny po posiłku. Nie wolno spieszyć się podczas jedzenia, warto też sprawdzić jaka postać posiłku jest najłatwiejsza do przełknięcia. Być może pokarm w postaci papki lub taki pokrojony na mniejsze kawałki okaże się dużo łatwiejszy do zjedzenia.
Przechorowanie Covid-19, zwłaszcza gdy leczenie wymagało użycia respiratora mogą uskarżać się na jeszcze inne przypadłości, takie jak problemy z koncentracją, pamięcią lub logicznym myśleniem. Mózg potrzebuje regeneracji, a na przykład aktywność fizyczna o niskim bądź średnim natężeniu może to przyspieszyć. Pomocne mogą być też łamigłówki umysłowe, krzyżówki, puzzle, ćwiczenia pamięciowe, a nawet czytanie. Stopniowo można zwiększać trudność zadań.
Jednak zanim ćwiczenia przyniosą efekt, warto sobie ułatwić codzienne czynności. Skorzystać z notatek, powiadomień w telefonie, przylepianych karteczek, zadania dzielić na etapy i koncentrować się na małym fragmencie. WHO radzi dostosować swoją aktywność do możliwości, nie przemęczać się, stopniowo wracać do aktywności zawodowej.
To wszystko może być bardzo stresujące. Pacjentów mogą nawiedzać sny o pobycie w szpitalu, a trudne przeżycia mogą nawet doprowadzić do depresji. Dużo snu, zdrowa dieta, aktywność fizyczna, wsparcie rodziny i przyjaciół oraz relaks mogą pomóc zniwelować skutki wywołanego chorobą stresu. W razie konieczności warto skorzystać z pomocy psychologa lub psychiatry.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS