Po trudnej akcji ratunkowej mężczyzna trafił do szpitala.
– W sobotę, około 8.30, dostaliśmy zgłoszenie o wołaniu o pomoc w rejonie Progu Stawiarskiego w Roztoce. Najpierw ratownik dyżurny ze schroniska, a potem kolejni ratownicy obecni w Dolinie Pięciu Stawów Polskich starali się zlokalizować krzyczącego. W międzyczasie dostaliśmy zgłoszenie od turystki, której mąż wybierał się do Stawów i od poprzedniego wieczora nie było z nim kontaktu. Nie zameldował się w schronisku – relacjonują ratownicy. Dotarli do poszukiwanego w południe. Okazało się, że utknął w stromym terenie, nieopodal szlaku zimowego ”Poza Kopę”. Po wyposażeniu go w zastępcze obuwie z pomocą ratowników był w stanie wrócić na szlak o własnych siłach, gdzie przejęła go wyprawa wysłana z centrali. Trafił do szpitala. W akcji udział wzięło 10 ratowników. Akcja ratownicza prowadzona była w wyjątkowo trudnych warunkach, przy silnym wietrze i sypiącym śniegu. Widoczność sięgała zaledwie kilku metrów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS