A A+ A++

Z poprzedniego raportu, opublikowanego kilka tygodni po starcie zdalnej nauki, wynikało że zdecydowana większość lekcji ograniczała się tylko do przekazywania lekcji do samodzielnego przerobienia i zadawania ćwiczeń.

Najważniejsze zmiany to większa liczba lekcji prowadzonych na żywo, większą liczba uczniów którzy mają dostęp do własnego komputera i zdecydowanie mniejsza liczba szkół, w których nauczyciele w ogóle nie prowadzą żadnych lekcji na odległość.

Niestety, dalej dominuje zadawanie lekcji i mniej niż połowa dzieci ma możliwość bezpośredniego kontaktu z nauczycielem. Uczniowie są coraz bardziej samodzielni w czasie zdalnej nauki, ale dzieciom z najmłodszych klas wciąż niezbędna jest pomoc – deklarują rodzice.

Coraz większym problemem jest brak kontaktu z rówieśnikami oraz nauczycielami i przeciążenie nauką. Większość rodziców podkreśla, że ich dzieci pracują więcej niż przed wybuchem pandemii.

Oficjalne narzędzia, przygotowane przez MEN, nie cieszą się największym zainteresowaniem. Mniej niż połowa rodziców korzysta z oficjalnych platform, takich jak e-podręczniki, a najczęściej wykorzystywane są e-dzienniki i komercyjne narzędzia do wideokonferencji różnych firm.

Zobacz również:

Zdalne nauczanie od nowego roku szkolnego. ZNP apeluje do rządu

Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZespół Szkół im. Zjednoczonej Europy w Oławie w finale plebiscytu
Następny artykułDGP na Dzień Dziecka. Emilewicz: To będą inne wakacje niż do tej pory [WIDEO]