A A+ A++

Lekki deszcz, który pojawił się w czasie startu rywalizacji w Portimão nie przestraszył Sainza. Hiszpan ruszał jako siódmy, a już na pierwszym okrążeniu objął prowadzenie. Kierowca McLarena wykorzystał miękkie opony, czerpiąc korzyść z problemów tych rywali, którzy założyli pośrednią mieszankę.

– To było ekscytujące – powiedział Sainz. – Jestem naprawdę zadowolony z tych otwierających okrążeń. Myślę, że mój tata byłby szczególnie dumny z moich rajdowych umiejętności.

– Widziałem, że nadchodzi trochę deszczu. Mocno skoncentrowałem się dogrzaniu opon podczas okrążenia formującego. Myślę, że to zapewniło mi trochę przewagi nad konkurentami. Tata byłby zadowolony. Zawsze mi mówił, że w takich warunkach trzeba błysnąć.

Chociaż start wyszedł Sainzowi wyśmienicie, 26-latek nie był w stanie na dłużej utrzymać prowadzenia. Stracił je na szóstym okrążeniu, gdy miękkie opony w jego MCL35 zaczęły się zużywać. Ostatecznie po wygranym pojedynku z Sergio Perezem, Sainz dojechał jako szósty.

– Ziarnienie zaczęło nam bardzo dokuczać i spadliśmy w dół. Od tamtego momentu zaczęła się opowieść znana z poprzednich wyścigów, czyli problemy z przednimi oponami. Szkoda, ale jest jak jest.

– Wydaje mi się, że patrząc na mistrzostwa, nie jest to zły wynik, ale chcieliśmy więcej. Jako zespół, gdy prowadzisz w wyścigu, liczysz, że skończysz go chociaż na czwartej pozycji. Jednak nie mieliśmy tempa z powodu ziarnienia – zakończył nieco zawiedziony Carlos Sainz.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPredator ukarany mandatem przez policję! Zbyt ekstremalne modyfikacje motocykla!
Następny artykułPiłkarski Nadzieje na podium turnieju Deichmanna