A A+ A++

Rozprawa kasacyjna dotyczyła mecenas należącej do okręgowej izby radców prawnych w Poznaniu. Radczyni w cyklu szkoleniowym, który zakończył się w 2017 r., nie zdobyła żadnego z 40 wymaganych punktów. Przed Izbą Dyscyplinarną tłumaczyła, że ciężko było jej pogodzić obowiązki zawodowe z wyjazdami na szkolenia. Czas dojazdu i szkolenia zająłby jej cały dzień.

– Codziennie szkolę się pod kątem konkretnych spraw – deklarowała prawniczka.

Czytaj także:

Czytaj więcej

Podnosiła, że obecny system zasądzania kosztów prowadzenia spraw dyscyplinarnych przez samorząd radcowski prowadzi do tego, że sąd izbowy może czuć się zainteresowany wymierzaniem kary prawnikowi. Jej wniosek o to jednak, by Izba Dyscyplinarna skierowała w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, poległ. Podobnie jak skarga.

– Mamy do czynienia z oczywistym obowiązkiem normatywnym – mówił o zdobywaniu przez radców punktów z tytułu doskonalenia zawodowego Ryszard Witkowski, sprawozdawca i … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWrocław: Wypadek na obwodnicy. Nie żyje motocyklista [ZDJĘCIA]
Następny artykułDorota Gardias o nowotworze. “Jestem ogromną szczęściarą”