A A+ A++

Według World Kidney Day Foundation choroby nerek dotyczą ok. 850 milionów ludzi na całym świecie, z czego ogromna część nie jest zdiagnozowana! Szacuje się, że w naszym kraju na przewlekłą chorobę nerek cierpi ponad 4 miliony Polaków, z czego 90 proc. z nich nie jest świadoma choroby. Jeśli opracowywana obecnie Koordynowana Opieka Nefrologiczna się powiedzie choć w 50 procentach, to średnia długość życia w Polsce może wydłużyć się o dwa lata – mówi prof. Ryszard Gellert.

Co roku z powodu następstw chorób nerek umiera w Polsce około 80 tys. osób i jest to drugie, po nadciśnieniu tętniczym, przewlekłe schorzenie powodujące przedwczesne zgony. Nefrolodzy zapewniają, że przewlekła choroba nerek jest łatwa do wykrycia w początkowej fazie i stosunkowo prosta do leczenia.

Jednak, jednak jak podkreślają eksperci, tylko nieliczni zostają zdiagnozowani, głównie dlatego, że nie wiemy, jak ważna jest profilaktyka chorób tego narządu i nie przywiązujemy wagi do istotności badań moczu. Z danych wynika, że ten prosty test jest najczęściej pomijanym przez pacjentów badaniem zleconym przez lekarza.  

 – Społeczeństwo nie jest świadome tego jak dbać o nerki. Szacuje się, że 90% chorych na przewlekłą chorobę nerek (PChN) nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby! A przecież przewlekła choroba nerek jest obok nadciśnienia tętniczego najczęściej występującym schorzeniem i dotyczy ponad 4 milionów Polaków. Oznacza to, że przewlekła choroba nerek występuje częściej niż cukrzyca typu 1. i typu 2.  razem wzięte, które dotykają 9,1 % polskiego społeczeństwa – mówi prof. Ryszard Gellert, konsultant krajowy w dziedzinie nefrologii.

Aż 35 proc. chorób nerek pojawia się z nieznanych przyczyn, z kolei w pozostałych przypadkach odpowiada za nią cukrzyca (w 25 proc. przypadków), a także kłębuszkowe zapalenie nerek oraz nefropatia nadciśnieniowa. Zaawansowana choroba nerek może prowadzić do ich całkowitej niewydolności, przez co wielu chorych kwalifikowanych jest do przeszczepu bądź do przewlekłego dializowania. 

Opieka Koordynowana w nefrologii

Sytuację osób przewlekle chorych może poprawić powstający program Koordynowanej Opieki Nefrologicznej.

– Gdyby udało się to w 50 procentach, to średnia długość życia w Polsce wydłużyłaby się o dwa lata – mówi prof. Ryszard Gellert.

– Ona poprawi opiekę nad pacjentem we wczesnym okresie. To wtedy, kiedy filtracja kłębuszkowa jest większa niż 60 ml na minutę i są zmiany strukturalne lub zmiany w badaniu ogólnym moczu. Opieka koordynowana zwiększy wykrywalność przewlekłej choroby nerek, ucywilizuje opiekę nefrologiczną. Osoby, które jej nie wymagają, nie będą trafiać do nefrologa, co teraz często ma miejsce, więc ci, którzy pilnie potrzebują konsultacji trudnych przypadków, znajdą pomoc. Opieka koordynowana bardzo precyzyjnie pokazuje też ścieżki dostępu do nefrologa oraz co należy podawać, na którym etapie przewlekłej choroby nerek. Wskazuje też, co należy zrobić, jeżeli nie udaje się nam się zatrzymać progresji choroby nerek i dochodzimy do fazy, gdy narząd trzeba zastąpić, kierując na ścieżkę wyprzedzającego przeszczepienia nerki. To jest ta najlepsza metoda, żeby uniknąć dializ. Może dzięki takiej opiece koordynowanej nie będzie przyrastała liczba dializowanych pacjentów. W tej chwili w Polsce mamy ich ok. 20 tysięcy i ta liczba z roku na rok rośnie – tłumaczy prof. Gellert.

Jak podaje krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii, według rachunków z 2019 roku niewykryte choroby nerek kosztują państwo ok. 7 mld złotych, w tym 2 mld na samą terapię, a 5 mld to renty, emerytury, utracone podatki i koszty leczenia innych chorób.

Na coraz większą ilość przypadków chorób nerek wpływają otyłość i często wynikające z niej choroby serca i cukrzyca.  -Nie spotykamy zbyt często osób z zaawansowaną chorobą nerek, które by były szczupłe – dodaje specjalista. – Dopiero bardzo zaawansowana choroba nerek sprawia, że człowiek chudnie – mówi.

Jak zapobiegać PChN?

Regularne badania profilaktyczne są w stanie ostrzec nas przed rozwijającym się schorzeniem. Badanie GFR, czyli badanie stężenia kreatyniny we krwi jest podstawowym narzędziem oceny kondycji nerek, które pozwala przy użyciu odpowiednich wzorów uzyskać wskaźnik eGFR – czyli wartość filtracji kłębuszkowej. Prawidłowe eGFR wynosi powyżej 100ml/min. O przewlekłej chorobie nerek mówimy, kiedy eGFR jest trwale niższe niż 60 ml/min przez ponad 3 miesiące. Kolejnym badaniem, które pozwoli ocenić stan nerek jest ogólne badanie moczu z uwzględnieniem albuminurii, czyli ilości białka wydalanego z moczem. Prawidłowe wydalanie albuminy z moczem to 30 mg/dobę (lub wyrażone w innych jednostkach: 10 mg/g kreatyniny, 1 mg/mmol kreatyniny, 20 mg/l). Albuminurię, czyli stan podwyższonej albuminy w moczu, rozpoznaje się w momencie, w którym wartości te przekraczają 30 mg/dobę.

Takie badania są niedrogie i łatwo dostępne, dlatego powinniśmy je wykonywać przynajmniej raz na dwa lata. Częstsze badanie zaleca się osobom w grupach ryzyka: czyli chorującym na serce, tu szczególnie niewydolność serca, cukrzycę typu 2, mającym problemy z miażdżycą oraz chorującym na otyłość.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozbił szybę w wiacie przystankowej bo… „był zdenerwowany”. 28-latek złapany na gorącym uczynku
Następny artykułMowy końcowe w procesie ws. zabójstwa Adamowicza