A A+ A++

Kreml nie ma wątpliwości co do konieczności kontynuowania „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie. Prezydent Rosji Władimir Putin przekonywał dziś, że jej cele zostaną osiągnięte.

Władimir Putin wraz z Alaksandrem Łukaszenką odwiedzili dziś kosmodrom Wostocznyj. Prezydent Rosji m.in. wręczył odznaczenia państwowe rosyjskim kosmonautom, polecił Roskosmosowi realizację programu księżycowego oraz zapewnienie, że białoruski kosmonauta zostanie przeszkolony i poleci na rosyjskim statku kosmicznym.

– Z jednej strony pomagamy ludziom, ratujemy ich, ale z drugiej strony podejmujemy działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa samej Rosji. Oczywiście, nie mieliśmy innego wyboru, to jest właściwa decyzja – powiedział Putin

Putin i Łukaszenka spotkali się dzisiaj na terenie kosmodromu Wostocznyj. Prezydent Rosji zapowiedział, że program kosmiczny zostanie może wznowiony.

Słownik Putina. Jakimi pojęciami tłumaczy wojnę z Ukrainą i co się za nimi kryje

Według prezydenta Rosji, Ukraina stała się „antyrosyjskim przyczółkiem”, gdzie „zaczęły wzrastać kiełki nacjonalizmu i neonazizmu, które były tam od dawna”.

– Neonazizm, niestety, stał się elementem życia w dość dużym kraju położonym blisko nas. Starcie z tymi siłami było dla Rosji nieuniknione – przekonywał.

Dodał, że „operacja specjalna” na Ukrainie ma „absolutnie jasny i szlachetny” cel – pomoc ludziom w Donbasie. Ponownie przekonywał, że uznanie separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy było krokiem wymuszonym. Rosja – powiedział Putin – nie mogła dłużej przymykać oczu na „ludobójstwo” dokonywane na mieszkańcach Donbasu.

Po odwiedzinach kosmodromu politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.

Konferencja prasowa Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina, 12 kwietnia 2022 roku. Zdj. zrzut ekranu / RIA

Alaksander Łukaszenka przyznał, że masakra w Buczy była „zainscenizowanym wydarzeniem” zorganizowanym przez służby brytyjskie. Powiedział, że w historii Białorusi i Rosji nigdy nie było tak niebezpiecznych momentów w stosunkach z Zachodem jak teraz. Stwierdził, że gdyby Rosja „trochę spóźniła się z operacją specjalną, Zachód zadałby jej pierwszy cios”. Oskarżył również Zachód o popychanie Polski i krajów bałtyckich do konfrontacji z Białorusią. Na zakończenie dodał, że żadne sankcje „ani nami nie wstrząsną, ani nas nie powstrzymają”.

Władimir Putin ze swej strony powiedział, że „USA są gotowe walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca, i to jest rzeczywiście prawda”. Dodał, że to w dużej mierze dzięki osobistym staraniom Łukaszenki możliwe były negocjacje między Rosją a Ukrainą. Kontynuował swoje metahistoryczne rozważania na temat wspólnych narodów: „Rosja, Ukraina i Białoruś to naród trójjedyny” – powiedział. Powtórzył, że „operacja specjalna” odbywa się zgodnie z pierwotnym planem, którego głównym celem jest uchronienie „ludności Donbasu od ludobójstwa”. Mówiąc o masakrze w Buczy, Putin odwołał się, jak zwykle, do historii z Syrii, Iraku czy Afganistanu, nie poruszając meritum sprawy. Potwierdził, że Łukaszenka przekazał Rosji „tajne dokumenty”, które potwierdzają „inscenizację” całej sytuacji.

Jak Władimir Putin russkij mir w Ukrainie budował

lp/ belsat.eu wg Meduza

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMuzyka, sztuka i espresso. Sinfonietta Cracovia i Muzeum Narodowe proponują koncert przy kawie i wśród dzieł sztuki
Następny artykułUzi kandydatem na ambasadora chińskiego dystryktu. Sława wykracza poza esport