A A+ A++

Opiekunem Karmela jest Przemek Czaja, współwłaściciel kawiarni W Starym Kadrze w Gdańsku. Pies został przez niego adoptowany cztery lata temu. 

– Na początku był nieufny. Dużą zasługę w oswajaniu Karmela z ludźmi miała kawiarnia, do której starałem się go zabierać od początku – opowiada Czaja. – Musiał się przekonać do kawiarni, naszych bywalców, a teraz jest już nierozłączną częścią tego miejsca. Są osoby, które mówią wprost, że przychodzą do nas ze względu na Karmela. 

Wyprowadź Karmela na spacer

Chociaż Karmel jest stałym bywalcem Starego Kadru – przychodził w czasie normalnego działania, jak i w czasie lockdownu – to możliwość wyprowadzenia go na spacer jest nowością w “ofercie” kawiarni.  

– Absolutnie nie traktujemy Karmela jako narzędzie marketingowe. Spotkanie i spacer z nim to dodatek do naszej działalności – zastrzega Czaja. – Do tej pory, jeśli ktoś prosił o spacer z Karmelem, to szeroko tego nie komunikowaliśmy. Wyprowadzały go osoby związane z kawiarnią, które dobrze znaliśmy i które on dobrze znał, ale to też nie odbywało się regularnie. Coraz więcej osób pytało nas jednak o możliwość wyjścia z psem. Postanowiliśmy te spacery sformalizować i stworzyliśmy regulamin.  

Spacer z Karmelem może trwać tylko 20 minut i odbyć się w najbliższej okolicy kawiarni. Przed takim spacerem pies musi się zapoznać z nową osobą. Karmela podczas spaceru może trzymać tylko osoba dorosła, nie można go spuszczać ze smyczy, dokarmiać, po psie należy posprzątać. Ostateczną decyzję o spacerze podejmują jednak pracownicy i pracowniczki kawiarni na podstawie samopoczucia psa.  

– Jeśli spacerów jest dużo, grafik psa jest napięty, to zdarza nam się odmawiać, co spotyka się z dużym zrozumieniem. Osoby, którym dobro zwierząt jest bliskie, wiedzą, że przede wszystkim liczy się komfort psa. Są osoby, które do nas piszą i dzwonią, chcąc zarezerwować spacer na daną godzinę – opowiada właściciel psa.  

Grafik obecności Karmela w kawiarni, a także regulamin, dostępne są w mediach społecznościowych Karmel the dog in cafe na Instagramie i Facebooku. 

Dogoterapia w kawiarni

Jak mówi Czaja, goście chcą mieć pewność, że jak przyjdą do kawiarni, zastaną psa na miejscu. 

– Lockdown i praca zdalna tak się odbiły na nas wszystkich, że ludzie szukają byle pretekstu do wyjścia z domu i trudno się nie ucieszyć na widok pasa. To daje nam wiele endorfin, które są bardzo potrzebne, i pozwala zająć myśli czymś innym. Nawet jeśli ludzie nie mają czasu, żeby wyjść z Karmelem na spacer, a nie wszyscy mają, to sam fakt, że jest na miejscu, mogą go pogłaskać, zainteresować się jego sprawami, zajmuje myśli czymś innym choć na moment – opowiada Czaja.  

Kto odwiedza Karmela? Jak mówi Przemek Czaja, jest kilka regularnych “wyprowadzaczy” i osób, na widok których szczególnie się cieszy. Ale są także osoby, które dzięki spacerom z Karmelem radzą sobie ze stratą swojego zwierzęcia, czy rodzice, którzy przed decyzją o psie chcą pokazać swoim dzieciom, z jaką odpowiedzialnością wiąże się posiadanie psa.  

– Karmel jest bardzo otwartym i przyjacielskim psem, spełnia rolę terapeuty – mówi właściciel czworonoga.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdobywał dostęp do kamer domowych. Pracownik ADT Security podglądał kobiety
Następny artykuł26 rocznica tragicznego wypadku