Baja Szczecinek odmroziła rajdy cross-country i była jedną z pierwszych tego typu imprez w Europie w tym roku. Rywalizowano przez dwa dni na pięciu odcinkach specjalnych o łącznej długości 218 kilometrów. Zlokalizowano je na terenie poligonów Czarne oraz Okonek w okolicach Szczecinka. Zawody były zaliczane nie tylko do Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, ale stanowiły również rundę pucharu Polski, FIA CEZ, DDMC oraz mistrzostw Czech i Węgier.
Kuba Przygoński, zaliczający dopiero drugi rajd za kierownicą Toyoty Hilux, zapisał na swoje konto cztery z pięciu odcinków specjalnych.
– Wygrywamy pierwszą rundę mistrzostw Polski, bardzo się z tego cieszymy, bo to był pierwszy start w samochodzie terenowym po tej długiej przerwie. Wracamy do gry, za nami 200 kilometrów odcinków specjalnych. To był bardzo fajny rajd, jestem tu pierwszy raz i na pewno będę to dobrze wspominać, trasa i roadbook były bardzo dobrze przygotowane, więc można było pewnie jechać. Odcinki różniły się między sobą, pierwszy z nich prowadził po lesie, po dziurach, było dużo zakrętów, drugi natomiast był szybszy, bardziej piaszczysty, pustynny. Cieszę się ze współpracy z Timo i z tego, jak sprawował się samochód, bo przejechaliśmy nim mało kilometrów – powiedział na mecie Kuba Przygoński.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS